15 listopada 2022 roku to niestety kolejna tragiczna data w historii napaści Rosji na Ukrainę. Właśnie tego dnia siły Władimira Putina wystrzeliły w powietrze rekordową liczbę ok. 100 rakiet. Celem są przede wszystkim obiekty krytyczne infrastruktury energetycznej, jednak pociski trafiają również w budynki mieszkalne. Eksplozje zanotowano w różnych częściach kraju.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zmasowane ataki rakietowe sprawiły, że w wielu częściach Ukrainy znowu zawyły syreny. Znak ten sprawia, że Ukraińcy niezwłocznie udają się do najbliższych schronów. Tak było od pierwszego dnia zbrodniczej inwazji. Wówczas media społecznościowe obiegły fotografie przedstawiające tłumy osób chroniących się m.in. na kijowskich stacjach metra.
Niestety pomimo upływu ponad 8 miesięcy Ukraińcy nadal nie mogą spać spokojnie. W związku ze zmasowanym atakiem rakietowym tysiące osób w różnych częściach Ukrainy musiało uciekać z domów. Do mediów społecznościowych trafiło nagranie wideo, na którym dziewczynka zaśpiewała na stojąco piosenkę dla rodaków, którzy znaleźli się wraz z nią w podziemnych schronie.
Nie wiadomo jeszcze, jak wiele ofiar spowodował zmasowany atak rakietowy rosyjskiej armii. Jak dotąd mer Kijowa Witalij Kliczko poinformował, że w wyniku ostrzału w mieście zginęła co najmniej jedna osoba. Do zmasowanego ostrzału ukraińskich miast odniósł się także Wołodymyr Zełenski. Prezydent Ukrainy zaapelował do swoich rodaków, aby uważali na siebie.
85 rosyjskich rakiet trafiło dziś w Ukrainę, w nasze miasta, w większości w infrastrukturę energetyczną; wiemy, co wróg chce tym osiągnąć, ale nie osiągnie tego. Jeszcze leci do nas 20 rakiet, dlatego proszę wszystkich, by na siebie uważali, przebywajcie w schronach przez jakiś czas. Wiem, że w wielu miejscach rakiety wyłączyły naszą infrastrukturę energetyczną. Działamy, wszystko naprawimy, przeżyjemy, chwała Ukrainie. Jesteście dzielni! - powiedział Zełenski.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.