Z treści publikowanych przez panią Justynę na Instagramie jasno wynika, że wręcz uwielbiała wykonywać przeróżne kompozycje z balonów. Ostatnią zaprezentowała 1 marca 2024 roku.
Wówczas pokazała pluszowego pieska zamkniętego w baloniku. Całość przyozdobiła fioletową wstążką.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Często publikowała zdjęcia podobnych rzeczy. Jej instagramowe wpisy wyraźnie wskazują na to, że miała wysokie poczucie estetyki i wyróżniała się kreatywnością.
Ostatnia kompozycja zmarłej Polki
Ostatnią kompozycję stworzyła niedawno. Była wyjątkowa - zaprojektowana z myślą o 12. urodzinach córki Brielle, która również zginęła w katastrofie.
Pani Justyna zrobiła wszystko, by urodziny były niezapomnianym dniem dla Brielle. W rozmowie z NBC jej mąż Andy pokazał wciąż stojący w domu łuk z balonów przygotowany na imprezę urodzinową.
Taka właśnie była moja żona. Chciała, żeby wszystko było wyjątkowe i niezapomniane dla dzieci. I zawsze jej się to udawało - powiedział Beyer.
Andy i Justyna poznali się w 2001 roku w Connecticut i od tamtej pory byli nierozłączni. Wspólnie przeszli przez wiele trudnych momentów, w tym walkę Brielle z neuroblastomą - nowotworem, który pokonała jeszcze zanim skończyła roczek.
Myślałem, że najgorsze w życiu już za nami. Ale jak widać, życie nie zawsze działa w ten sposób - zauważył zrozpaczony Beyer.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.