Wakacje w pełni. To oznacza, że wielu turystów opuszcza kraj i udaje się w celach turystycznych do różnych zakątków świata. Dla Polaków Grecja to drugi, zaraz po Turcji, najpopularniejszy zagraniczny kierunek wakacji. Popularna jest też bliska Chorwacja. Zdarza się wiec, że pisze się o nas w tamtejszych mediach. Tak też było w przypadku niebywale popularnego greckiego miasta Lamia, gdzie lokalne portale przeżyły niemałe poruszenie w związku z nagraniem, na którym widać jednego z Polaków.
Czytaj więcej: Kamera uchwyciła to w lesie. Ludzie rzadko je spotykają
Mężczyzna od jakiegoś czasu miał przebywać wraz ze swoją grupą znajomych w jednym hoteli. W sobotę 13 lipca jeszcze o świcie wymeldował się, a następnie udał w kierunku centrum Lamii. I to właśnie tam uwieczniono jego nietypowe zachowanie.
Z relacji portalu alfavita.gr wynika, że około godziny 7 rano stanął na placu Diakou i nagle zastygł. Nie odpowiadał na pytania przechodniów, nie ruszał się. W centrum miasta przestał tak aż do godziny 10, kiedy to zauważywszy, że mężczyzna nie reaguje, inni turyści wezwali pomoc. Ta zjawiła się natychmiast i przystąpiła do akcji ratunkowej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co się dzieje z Polakiem? Media podają nowe informacje
Polak w czasie akcji ratunkowej miał zacząć się trząść, przez co służby ratunkowe miały problem z położeniem go na noszach. Na szczęście po chwili się to się udało, a mężczyznę przewieziono do szpitala.
Jak podają lokalne media, o sprawie poinformowano krewnych Polaka, którzy są w kraju. Na razie nie wiadomo, czy to choroba miała wpływ na jego zachowanie. Mężczyzna ma zostać w szpitalu do czasu, aż jego bliscy nie przyjadą do Grecji i zaopiekują się nim.
Czytaj więcej: Internauci zobaczyli Rozenek. "Jakim cudem?"