26 czerwca podczas konwencji pt. "Europa dla Kobiet" Joanna Scheuring-Wielgus zaznaczyła, że te wybory mają kluczowe znaczenie dla Lewicy. Wskazała na zagrożenie ze strony sił radykalnych i populistycznych, które, jej zdaniem, dążą do zniszczenia Unii Europejskiej od wewnątrz. Wymieniła polityków takich jak Le Pen, Orban, Kaczyński, Mentzen i Bosak, którzy według niej, prezentują nieakceptowalne dla Lewicy poglądy na prawa kobiet.
Te wybory są o wolności. O wolności nas kobiet, dziewczyn, matek, babek do decydowania – o tym, z kim chcemy się kochać, a z kim nie. Jak chcemy się kochać, gdzie chcemy się kochać – o czym chcemy się decydować. O tym są te wybory - mówiła Joanna Scheuring-Wielgus.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Poseł od Ziobry nie wytrzymał
Jej słowa wywołały reakcję Marcina Warchoła, polityka Suwerennej Polski, który skomentował jej wypowiedź w mediach społecznościowych, zarzucając posłankom Lewicy "obsesję na punkcie seksu".
Posłaki Lewicy przeszły już w stan chorobliwej obsesji na punkcie seksu i przydałby się im jakiś lekarz… – stwierdził Warchoł.
Reakcje internautów
Komentarz Warchoła spotkał się z lawiną odpowiedzi od internautów. Wielu z nich krytykowało jego podejście, wskazując na brak zrozumienia dla różnorodności poglądów i stylów życia. Internauci podkreślali, że nie wszyscy muszą akceptować katolicki model małżeństwa i że takie podejście jest zbyt ograniczające.
Pan jak zwykle nie rozumie, ale to mnie zupełnie nie dziwi. Nie wszyscy muszą uznawać prymat formuły małżeństwa katolickiego. Nie wszyscy muszą się do tego stosować. Ale tacy jak Pan tego do wiadomości nie przyjmują.
Jednak nie wszystkie komentarze były krytyczne. Pojawiły się również głosy poparcia dla Warchoła, podkreślające, że wolność wyboru musi iść w parze z wzajemnym szacunkiem i zgodą obu stron.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.