Sprawę nakreśla właśnie tabloid "Super Express". O tym temacie zrobiło się głośno w mediach społecznościowych.
Otóż, jedynemu z mieszkańców przeszkadzał fakt, iż kościelne dzwony biją zbyt głośno, zbyt długo i za wcześnie. Nie mógł już wytrzymać. Podjął więc radykalne kroki. Złożył stosowny dokument w urzędzie miasta. Szybko spotkał się z reakcją.
Proboszcz parafii pw. Męczeństwa św. Jana Chrzciciela w Zawiści (Orzesze), Edward Kopka, gdy tylko dowiedział się o skardze, od razu zaczął działać. Nie robił żadnych problemów. Ksiądz bez wahania wezwał do świątyni specjalistów. Ci dokonali pomiarów hałasu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Złożył skargę na kościelne dzwony. Tak zareagował proboszcz
"Osoba skarżąca twierdzi, że dzwony dzwonią za głośno, za długo i za wcześnie rano. Te informacje przekazał mi Naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska UM w Orzeszu. Wobec powyższego, w imieniu parafii, odbyłem spotkanie z Naczelnikiem oraz zaprosiłem przedstawiciela Firmy, która zajmuje się montowaniem dzwonów, ich serwisowaniem oraz wykonuje pomiary głośności" - napisał proboszcz Kopka w komunikacie.
W dalszej części dokumentu kapłan wyjaśnił, iż dopuszczalny hałas wynosi 50 decybeli w dzień i 40 decybeli w nocy. Zaznaczył, iż specjalista dowiódł, że dzwony w świątyni rzeczywiście są zbyt hałaśliwe.
Po pomiarach okazuje się, że nasze dzwony nieznacznie przekraczają te wartości, dlatego w najbliższym czasie zostaną poddane pewnym zabiegom technologicznym, które spowodują dostosowanie ich do powyższych norm - skwitował proboszcz w komunikacie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.