Wszystko zaczęło się od tego, że prezydent Rafał Trzaskowski podpisał rozporządzenie, które wprowadza nowe zasady do stołecznych urzędów podległych lokalnemu samorządowi.
Wewnętrzne wytyczne mają przeciwdziałać dyskryminacji dotyczącej wieku, płci, pochodzenia narodowego, wyznania, światopoglądu, orientacji psychoseksualnej, tożsamości płciowej i stopnia sprawności. Nie będzie można także w urzędach eksponować symboli religijnych.
W ostatnich dniach bo wiele dyskusji na ten temat. Poseł klubu PiS Sebastian Kaleta zapowiedział złożenie zawiadomienia do prokuratury. Chce, by sprawą zajął się prokurator generalny oraz Rzecznik Praw Obywatelskich.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zupełnie inne zdanie w tym temacie ma Klaudia Jachira, która chciałaby, aby podobne rozwiązanie zostało zastosowane w Sejmie.
Czytaj także: Zabójstwo Polaka w Szwecji. Aresztowano Mohammeda M.
Prawo powinno jasno wskazywać, że w instytucjach publicznych nie może być symboli religijnych. Dogonilibyśmy Europę w tym aspekcie. Mam babcię we Francji i widzę jak tam dbają, żeby nie było w przestrzeni publicznej symboli religijnych - podkreśla Jachira, cytowana przez "Super Express".
27 lat krzyża w Sejmie
Kiedy pojawił się krzyż w Sejmie? Krzyż podczas mszy świętej w intencji ojczyzny 19 października 1997 leżał na grobie księdza Jerzego Popiełuszki na Żoliborzu. Po mszy jego matka przekazała krzyż parlamentarzystom, którzy powiesili go nad drzwiami w Sejmie.
Krzyż, który zawisł w sali obrad Sejmu, ma formę krzyża łacińskiego. Został wykonany z drewna hebanowego, pochodzącego z ołtarza Kaplicy Cudownego Obrazu na Jasnej Górze.
Na przestrzeni lat było wiele dyskusji na temat zdjęcia krzyża. Żadna partia nie zdecydowała się jednak na ten krok.