Jak informuje portal 24Gliwice, wypadek miał miejsce przy gliwickiej alei Przyjaźni. Nieopodal znajduje się restauracja należąca do sieci McDonald’s.
Wypadek w Gliwicach. Nie żyje mężczyzna potrącony przez śmieciarkę
Zgodnie z relacją świadka tragedii kierowca – nieświadomy poślizgnięcia się i upadku pieszego – najechał na niego śmieciarką w trakcie cofania się. Obrażenia 37-latka okazały się na tyle dotkliwe, że ofiara wypadku nie przeżyła.
Przeczytaj także: Młodzik szalał passatem. Tak się zakończyły jego "wyczyny"
Kierowca śmieciarki nie zauważył pieszego, zorientował się dopiero po fakcie. Strażacy, którzy pojawili się na miejscu wypadku jako pierwsi, próbowali reanimować mężczyznę, ale obrażenia ciała były zbyt poważne – relacjonował podinspektor Marek Słomski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach (Gazeta Wyborcza).
Przeczytaj także: Karambol na A4. Samochód stanął w płomieniach
Fragment alei Przyjaźni, na którym doszło do wypadku, został tymczasowo zamknięty. Obecnie pozostaje niedostępny zarówno dla ruchu pieszego, jak i rowerowego.
Za wyjaśnienie przyczyn wypadku będą odpowiedzialni funkcjonariusze policji oraz przedstawiciele prokuratury. Podinspektor Marek Słomski potwierdził, że kierowca śmieciarki w chwili wypadku nie znajdował się pod wpływem alkoholu.
Przeczytaj także: Ambulans jechał z pacjentką. Zatrzymał się dopiero na latarni
Okoliczności zdarzenia ustalają teraz policja i prokurator, zabezpieczamy m.in. nagrania z monitoringu. Kierowca śmieciarki był trzeźwy – podał podinspektor Marek Słomski (Gazeta Wyborcza).
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.