Ogłoszenie zostało opublikowane na oficjalnym profilu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Ukrainy na Twitterze. Załączono zdjęcie poszukiwanego mężczyzny oraz wyjaśniono, z jakiego powodu znalazł się na celowniku funkcjonariuszy policji, a jego sprawą zainteresowali się nawet najwyżsi rangą urzędnicy.
Uwaga! Ługańska Policja poszukuje mężczyzny, który rzucił w policjantów granatem! Jeden funkcjonariusz zginął, a dwóch zostało rannych – czytamy na profilu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Ukrainy na Twitterze.
Przeczytaj także: Eksperci pewni. Ukraińska gospodarka runie. A rosyjska? Przykre dane
Rzucił w policjantów granatem. Jest poszukiwany w całej Ukrainie
Więcej informacji na temat poszukiwanego pojawiło się na profilu w serwisie społecznościowym Telegram. Link do postu został dodany na Twitterze tuż nad zdjęciem mężczyzny.
Przeczytaj także: "Koszmar" rosyjskich influencerów. Ujawniono, ile stracili
Jak czytamy w serwisie Telegram, do napaści na funkcjonariuszy doszło 18 kwietnia. Mieszkaniec Lisiczańska w obwodzie ługańskim został zatrzymany przez policjantów, którzy prowadzili działania operacyjne. Okazało się, że 42-latek miał przy sobie granat.
Gdy policjanci próbowali przejąć granat od zatrzymanego, 42-latek cisnął w nich wciąż trzymaną bronią. Otworzył do nich również ogień z pistoletu, a po wszystkim uciekł z miejsca zdarzenia.
Przeczytaj także: Nagranie Ukraińców. Włączyli kamerę i rozpoczęli ostrzał
Policjanci proszą obywateli, aby pod żadnym pozorem nie próbowali dokonywać obywatelskiego zatrzymania bandyty. Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że dysponuje on bronią automatyczną i jak przekonali się na własnej skórze, jest gotów stawiać zbrojny opór.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.