Jacob Blake przemówił publicznie po raz pierwszy podczas rozprawy sądowej, która odbyła się online. Wideo z rozprawy zostało udostępnione na Twitterze przez jego adwokata - Bena Crumpa.
Jacob Blake został postrzelony 7 razy przez policjanta, który miał rzekomo widzieć w jego rękach broń białą. Czarnoskóry mężczyzna nie chciał dać się zatrzymać funkcjonariuszom, a na nagraniach ze strzelaniny widać, jak kieruje się w stronę swojego auta, otwiera drzwi, a następnie jest łapany za koszulkę. Po chwili policjant oddaje w jego plecy 7 strzałów.
Przeczytaj także: Syn Palikota się ożenił. Wygląd synowej zachwyca
Świadek, który zeznawał w sądzie, jednocześnie autor jednego z nagrań ze strzelaniny, stwierdził, że nie widział noża w rękach Jacoba Blake'a. Nóż został znaleziony w jego pojeździe, a 28-latek nie powiedział, czy trzymał go w chwili zatrzymania. Przed oddaniem strzałów świadek przyznał, że słyszał od funkcjonariuszy polecenie, aby Blake "rzucił nóż" - podaje źródło Daily Mail.
Przeczytaj także: Zawodnik UFC zgwałcony w wieku 9 lat. "Przysięgałem, że zabiję tę osobę"
W ciężkim stanie trafił do szpitala
Po strzelaninie Jacob został przetransportowany helikotperem do kliniki Froedter w Milwaukee. W ciężkim stanie przebywał w szpitalu, a lekarze nie byli pewni, czy przeżyje. Cudem jednak jego organizm poradził sobie z bardzo poważnymi obrażeniami ciała, których doznał. Choć Jacob jest już przytomny, to jednak wciąż jeszcze nie odzyskał pełni sił. Jak wyznał - codziennie czuje dotkliwy ból.
Boli go, gdy oddycha, gdy oddaje mocz, gdy mówi. Na dodatek nie wiadomo, czy będzie chodził. Gdy mieszkańcy dowiedzieli się o zdarzeniu, jeszcze tego samego dnia zebrali się, aby protestować w sprawie użycia broni przeciwko Jacobowi.
Nagranie, które znajduje się na Twitterze Bena Crumpa, adwokata 28-latka, to fragment rozprawy sądowej. Dotyczy ona napaści seksualnej, jakiej miał dopuścić się Jacob Blake. Mężczyzna nie przyznał się do winy.
Po tym, jak Blake został postrzelony, w USA odbyły się protesty. Na ulicach Kenoshy, gdzie miał miejsce incydent z udziałem mężczyzny, miały miejsce gwałtowne rozruchy. Jeden z uczestników użył broni i zabił dwie osoby.
Przeczytaj także: "To gorsza plaga niż koronawirus". Papież Franciszek zaniepokojony
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.