Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Poszedł do lasu z wykrywaczem metali. Sensacja na Kaszubach

169

Sensacyjne odkrycie na terenie Nadleśnictwa Starogard (woj. pomorskie). Pan Denis Konkol - pasjonat poszukiwania śladów historii odnalazł w lesie przedmioty z epoki brązu mające kilka tysięcy lat.

Poszedł do lasu z wykrywaczem metali. Sensacja na Kaszubach
Podczas poszukiwań w lesie pan Denis natknął się na siekierki bądź jak inni twierdzą toporki z epoki brązu. (Facebook, Nadleśnictwo Starogard)

Podczas poszukiwań pan Denis natknął się na siekierki bądź jak inni nazywają toporki z epoki brązu. Ich wiek określa się wstępnie na około 3,5 tys. lat. Przedmioty te mogły służyć pierwotnie do rąbania drewna, cięcia bądź też do walki.

Byliśmy szczerze zdumieni w jak świetnym stanie zostały zachowane - podkreślają pracownicy Nadleśnictwa Starogard.

W niedalekiej odległości odkrywcom udało się zlokalizować też fibulę, której wiek ocenia się na około 2 tys. lat. Fibula służyła dawniej do spinania szat, traktowano ją też jako ozdobę. Często były wręczane w podarunku a bogate zdobienia świadczyły o zamożności właściciela.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Wydobył z rzeki pod Wołominem fragment czołgu. Kolekcjonerowi postawiono zarzuty
Co warto zaznaczyć, pan Denis działał na podstawie uzyskanego pozwolenia na wykonywanie tego typu poszukiwań z użyciem wykrywacza metali. O odkryciu natychmiast poinformował konserwatora zabytków z Gdańska, który na miejscu zabezpieczył odpowiednio znalezisko - relacjonują pracownicy Lasów Państwowych.

Fascynujące w jaki sposób te przedmioty znalazły się właśnie w tym miejscu, kto je tam pozostawił, jak żył, czym się zajmował, czy odłożył je tylko na jakiś czas i nie było pisane mu już ich odnaleźć. Wiele pytań prawdopodobnie zostanie bez odpowiedzi.

- Siekierki z epoki brązu to jak do tej pory moje najważniejsze znalezisko. Nie da się tego przeliczyć na pieniądze, ale historycznie to bezcenne znalezisko. W całej Polsce znaleziono takich osiem, a ja trafiłem na pięć. Były piękne, pokryte zieloną patyną. Śmiałem się, że wyglądały, jakbym dopiero je przyniósł z Castoramy i położył w tym miejscu - opowiada pan Denis w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
Autor: ESO
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Okradli willę w Wilanowie. Zniknęły 2 elektryczne auta i droga biżuteria
Prymas Polski krytykuje pomysł rządu. Poszło o pieniądze
Maskotka FC Barcelony straszy dzieci? Pojawiło się nagranie z synkiem piłkarza
Dramatyczne zdarzenie w Warszawie. 12-latka skoczyła na jezdnię ekspresówki
Nagranie mrozi krew w żyłach. Mazda roztrzaskała się na drzewie
Skontrolowali pasażerów z Odessy. Kobiecie grozi do 5 lat więzienia
Odnaleziono zaginiony obraz. Cud po 50 latach
Skandaliczne nagranie w sieci. Rzucił się na kierowcę i zaczął go bić
Niemiecki Bild: Trump potajemnie pracuje nad powrotem do Nord Stream 2
Blisko tragedii na pasach. Jest decyzja ws. 48-latki
Jak zmniejszyć kaloryczność potraw bez utraty smaku?
Samorządowcy przejdą obowiązkowe szkolenia. Zakres? Ochrona ludności i obrona cywilna
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić