"Gdzie są te dzieci?" — to pytanie pojawiło się swego czasu na bilbordach, które można było zobaczyć na ulicach polskich miast. Pytanie zostało zadane przez fundację "Nasze Dzieci " z Kornic. A co z odpowiedzią?
Dr Krzysztof Szwarc, członek Rady Rodziny przy Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej, na antenie Radia Maryja w audycji "Aktualności dnia" przedstawił swoją teorię na ten temat. Stwierdził, że rzekomo istnieje związek pomiędzy laicyzacją społeczeństwa i sytuacją demograficzną w kraju.
Sytuacja demograficzna kraju jest dramatyczna. Będzie to skutkować ubytkiem liczby ludności, niezależnie od tego, czy przyjmiemy wariant optymistyczny, czy pesymistyczny. Liczba ludności w wariancie średnim ma spaść do nieco ponad 30 mln w 2060 roku — przekazał gość Radia Maryja.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W 2016 roku, już po złożeniu w sejmie projektu ustawy o 500+, premier Beata Szydło mówiła: ''W Polsce rodzi się bardzo mało dzieci, a chcemy, żeby Polaków było coraz więcej''.
Program co prawda poprawił sytuację materialną polskich rodzin, ale okazał się porażką, jeśli chodzi o zwiększenie dzietności w Polsce.
Gość Radia Maryja twierdzi jednak, że bez wprowadzonych świadczeń sytuacja byłaby jeszcze gorsza, a ''polityka prorodzinna była czymś rewolucyjnym''.
Gdyby nie program 500 plus, rodziłoby się jeszcze mniej dzieci. Kilka lat temu zrobiłem badania, w których zapytałem rodziców dzieci w wieku przedszkolnym, jaki wpływ na decyzję o dziecku miał program 500 plus. Dla 75 proc. nie miał żadnego wpływu, ale 25 proc. to umiarkowany (10 proc.) lub bardzo duży wpływ (15 procent). Bez tego programu byłoby więc jeszcze gorzej — stwierdził dr Szwarc.
Laicyzacja a sytuacja demograficzna w kraju
W dalszej części audycji gość Radia Maryja podkreślił, że sytuacja ekonomiczna Polaków nie jest czynnikiem decydującym. Należy natomiast zwrócić uwagę na inne aspekty, m.in. natury psychologicznej.
Demograf twierdzi, że przeprowadził badania wśród osób w przedziale wiekowym od 16 do 25 lat. Wnioski?
Zdaniem eksperta rozgłośni Radia Maryja, to laicyzacja społeczeństwa jest jednym z czynników, które mogą spowodować, że będzie się rodziło coraz mniej dzieci.
Jeżeli młode osoby dostrzegają, że we własnych rodzinach nie jest zbyt dobrze, to same nie chcą mieć dzieci. Doświadczają, że rodzina to problem, a być może mają traumę z tym związaną. Nie chcą więc narażać dzieci na podobne przeżycia. Podobnie sytuacja ma się do wiary. Osoby niewierzące rzadziej chcą mieć dzieci (55 proc. badanych) niż osoby głęboko wierzące (95 procent). Laicyzacja społeczeństwa może przynieść negatywne skutki, również w obszarze dzietności – wyjaśnił na antenie Radia Maryja dr Szwarc.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.