Drożyzna w sklepach nie odpuszcza. Najdobitniej przekonała się o tym pani Gabrysia, której w trakcie smażenia kotletów zabrakło bułki tartej.
Jak podaje "Fakt", pani Gabrysia wybrała się do małego sklepu na osiedlu. Po powrocie do domu aż sprawdziła paragon i opakowanie. Coś przykuło jej uwagę.
Kto to widział... Żeby za pół kilo bułki tartej chcieli prawie 5 zł. Szok! Wróciłam do domu i mówię do męża: 'Mirek, zerknij tylko na paragon, bo nie uwierzysz'. Smażyliśmy te schaboszczaki i kręciliśmy głowami - powiedziała rozgoryczona.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jedynym pozytywem był fakt, że skład bułki tartej nie był szemrany. Mąka pszenna i żytnia, drożdże oraz woda. - O żadnych sztucznościach nic nie napisali - dodała.
Bułka tarta. Zrób to sam
Bułkę tartą najtaniej jest robić samemu. Ma się także pewność, co do rodzaju pieczywa, z którego jest produkowana i do jej faktycznej wartości odżywczej. Najzdrowsze są nieoczyszczone i mało oczyszczone ziarna, zawierające więcej błonnika.
Dlatego więc warto wykorzystywać do robienia bułki tartej ciemne pieczywo, zwłaszcza bułki grahamki. Podsuszone pieczywo ściera się ostrożnie na drobnych oczkach tarki i przesypuje do szczelnego pojemnika.
Czytaj także: Plaga w ogrodach. Po tym poznasz, że już zaatakowały
W masowej produkcji bułki tartej często wykorzystuje się tarte bądź mielone chleb, bułki, suchary, biszkopty. Jeśli robi się ją samemu, można uniknąć dodatków konserwantów i polepszaczy smaku. Najlepiej użyć resztek czerstwego pieczywa, które suszy się samodzielnie i ściera.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.