Polska jest jednym z nielicznych krajów, gdzie obyczaj grzybobrania jest żywy. Przez ostatnie deszcze w polskich lasach trwa prawdziwy wysyp grzybów. O tym, jakie grzyby znajdziemy w zachodniopomorskich lasach informuje pani Ewa z Koszalina - autorka bloga "Leśne wojaże".
Czytaj także: 20-latka była bardzo zdenerwowana. Wydał ją rentgen
Jest grzybowo... Kolaż koloru, smaku i gatunku. Ogromne ilości maślaków, ostatnio wygrywały maślaki ziarniste, teraz śmiało doganiają je ilościowo maślaki modrzewiowe. W natarciu koźlarze pomarańczowożółte i krasnoborowiki ceglastopore. Jednak najbardziej dziarsko radzą sobie borowiki. Co miłe, każdy zebrany okaz borowika jest zdrowy na 100 proc. - relacjonuje ostatnie grzybobranie w okolicy jeziora Hajka pani Ewa.
Wieloletnia miłośniczka grzybobrania wskazuje, że jesień zbliża się wielkimi krokami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wyskakują mleczaje rydze, mleczaje świerkowe, to jest dla mnie znak, że jesień jest całkiem blisko, a tu połowa sierpnia... Chociaż, jak patrzę na drzewa, jest jeszcze pięknie zielono dookoła - napisała pani Ewa.
Czytaj także: Tak wygląda zagubiony zapalnik. Wojsko apeluje
Pani Ewa codziennie wraca z lasu z pełnym koszem grzybów. "Po liczbie osób przebywających w lesie śmiało mogę powiedzieć - grzybobranie to polska pasja narodowa. Dla prawdziwego, rasowego grzybiarza nie ma nic piękniejszego, ekscytującego, nic bardziej pożądanego, niż widok prawdziwka, podgrzybka, koźlarza, wychylającego kapelusz spod mchu, traw czy paproci" - napisała zadowolona ze zbiorów mieszkanka Koszalina.
Na grzybobranie warto wybrać się także na południe kraju. Zapewne nie wrócimy z pustym koszykiem. "W baligrodzkich lasach pojawiły się borowiki" - informują leśnicy z Bieszczad. "Wysyp" - informują na Twitterze leśnicy z Nadleśnictwa Daleszyce.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.