Serwis "Daily Mail" opisuje bardzo smutną historię. Podzieliła się nią kosmetyczka z Wielkiej Brytanii. Pewnego dnia do jej salonu weszła klientka i poprosiła o zamalowanie czarnego paska, który pojawił się na jej paznokciu u stopy. Myślała, że jest to zwykły krwiak i chciała go zakryć ze względów estetycznych. Kosmetyczka poleciła, aby zgłosić się z tym przypadkiem do lekarza i nie bagatelizować zagrożenia.
Nie chciałam jej straszyć, ale powiedziałam, by natychmiast skontaktowała się z lekarzem. Zadzwoniła do mnie po kilku tygodniach. Okazało się, że miałam rację - napisała na Facebooku kosmetyczka Jane Skinner.
Niestety obawy kosmetyczki się potwierdziły. Klientka zadzwoniła do niej kilka tygodni po ich rozmowie. Okazało się, że ciemny pasek to znak najbardziej agresywnego nowotworu skóry, czerniaka. Późna reakcja chorej spowodowała, że miała już przerzuty na węzły chłonne.
Kosmetyczka opisała tę sprawę w jednym celu. Chciała uświadomić wszystkich, że nie należy ignorować dziwnych zmian pojawiających się na naszym ciele. Te mogą okazać się zmianami nowotworowymi, a ich zbyt późne wykrycie może być katastrofalne w skutkach.
Zmiany na waszych paznokciach nie będą pewnie oznaczać niczego niepokojącego, ale lepiej dmuchać na zimne - stwierdziła kosmetyczka.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.