Jak podaje serwis epoznan.pl, mieszkańcy Komorników i pobliskich miejscowości w woj. wielkopolskim usłyszeli potężny huk. Źródła tajemniczego dźwięku do tej pory nie udało się namierzyć. Zaniepokojeni czytelnicy zaczęli wysyłać do lokalnych dziennikarzy wiadomości, pytając o możliwą przyczynę przeraźliwego hałasu.
Czy jeszcze ktoś, oprócz mnie, słyszał potężny wybuch? Około 30 minut temu w Niepruszewie ziemia i budynki zatrzęsły się. Z daleka słychać było, jakby gdzieś wybuchła bomba - brzmi jedna z cytowanych wiadomości.
Z relacji mieszkańców wynika, że huk był słyszalny również w innych miejscowościach. Wiry, Walerianowo, Dąbrówka, Dymaczewo, Jeziory... Przestraszeni ludzie zaczęli dopytywać o przyczynę na grupach facebookowych, ale nikt nie potrafił powiedzieć, co się stało.
Pomyśleliśmy, że to niewybuch w lesie lub kolejne testy sejsmiczne złóż rowu wielkopolskiego. Huk był tak potężny, że wsiedliśmy do auta i zaczęliśmy przeszukiwać informacje. Mieszkamy na południu Poznania, ale nigdy, przenigdy F-16 nie było tak głośne - pisał pan Konrad.
Serwis epoznan.pl skontaktował się nawet z policją i strażą pożarną. - Żadnej eksplozji, ani wybuchu nie odnotowaliśmy w okolicach Komornik. Nic takiego nie miało miejsca - odpowiedzieli funkcjonariusze. Policja nie ma również informacji na temat niepokojących odgłosów.
Czym był "wielki wybuch" pod Poznaniem? Najprawdopodobniej mogły to być dźwięki wydawane przez myśliwce F-16. Głośny huk przypominający wybuch to częsty efekt towarzyszący rozchodzeniu się fali uderzeniowej. Według danych przekazanych w sieci, dźwięk występuje także po rozprężeniu się fali. Hałas jest "wytwarzany przez obiekt poruszający się z prędkością naddźwiękową, wybuch lub piorun".
Czytaj także: Krystyna Janda prosi o pieniądze. "Ludzie, ratunku"
Podobne doświadczenia mieli mieszkańcy Wrocławia w kwietniu tego roku. Myśliwce F-16 przeleciały nad miastem, włączając alarmy w samochodach, strasząc psy i koty. Niektórzy mieszkańcy mieli wrażenie, że "okna mogą popękać".