Do zdarzenia doszło w sobotę 31 lipca we wsi Sękowo. Na pasach przy drodze wojewódzkiej z Nowego Tomyśla na Zbąszyń seat ibiza wjechał w 12-letnią dziewczynkę, która prowadziła rower.
Kierowca pod wpływem narkotyków
Dziewczynka przechodziła prawidłowo, a droga była oświetlona i dobrze oznakowana. Ponadto na zewnątrz było jeszcze jasno. Mimo to mężczyzna tłumaczył, że nie zauważył dziecka i zahamował dopiero w ostatniej chwili.
Dziewczynka trafiła do szpitala w Nowym Tomyślu, później została zabrana do placówki w Poznaniu. Przeszła skomplikowaną operację. Jej obrażenia są poważne.
Dziecko ma zmiażdżone kości nogi, w tym kości stopy, i złamany staw skokowy. Odniosło także uraz głowy i lekkie obrażenia jamy brzusznej. Dziewczynkę operował świetny poznański ortopeda, dr Marek Kolasiński. Jej stan jest stabilny - potwierdza Urszula Łaszyńska, rzeczniczka pediatrycznego szpitala przy ulicy Krysiewicza cytowana przez "Gazetę Wyborczą"
Czytaj także: Niedźwiedź na ulicach Zakopanego. Przyjechała policja
26-letni kierowca był trzeźwy, ale we wstępnych badaniach wykryto u niego amfetaminę. Policja zleciła kolejne badania, tym razem krwi, na obecność środków odurzających. Mężczyzna nie przebywa w areszcie, ale jest pod nadzorem policji.
Czytaj także: Na te auta polują złodzieje. Policja ujawnia
To kluczowe badanie. Jeśli okaże się, że stężenie amfetaminy było śladowe, mężczyzna nie odpowie za kierowanie autem pod wpływem środków psychotropowych, a jedynie za spowodowanie wypadku - mówi sierż. szt. Mariusz Majewski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Nowym Tomyślu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.