Do zdarzenia doszło na wyspie Oahu w archipelagu Hawajów. Na plaży wypoczywało wielu turystów, którzy jednak musieli szybko uciekać przez wzburzone fale.
Bohaterski wyczyn
Panikę na plaży nagrywał australijski surfer Mikey Wright. W pewnym momencie zauważył, że jedna z kobiet nie zdążyła uciec z plaży - porwały ją ogromne fale.
Kilka osób próbowało wyciągnąć kobietę z wody, ale bezskutecznie. Wtedy surfer oddal telefon koledze, aby dalej nagrywał, a sam pobiegł na ratunek. Udało mu się bezpiecznie wyciągnąć kobietę na brzeg.
Surfer opublikował wideo na Instagramie. Film z podpisem "potrzymaj mi piwo" ma już 100 tys. wyświetleń, a wielu Internautów jest zachwyconych postawą surfera.
Jesteś legendą. Coś niesamowitego!
Australijska legenda. Po prostu tam pobiegł!
Wiedziałem, że ta fryzura ma magiczne moce - piszą Internauci
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.