Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

"Poważne wątpliwości" rosyjskich wojskowych. Chodzi o inwazję na Ukrainę

Część rosyjskich wojskowych ma "poważne wątpliwości" co do ataku na Ukrainę – donosi "Guardian". Brytyjscy dziennikarze powołują się przy tym na zachodnie źródła wywiadowcze. Mimo to Kreml wysyła kolejnych żołnierzy na granicę rosyjsko-ukraińską.

"Poważne wątpliwości" rosyjskich wojskowych. Chodzi o inwazję na Ukrainę
Guardian: Rosyjscy wojskowi mają poważne wątpliwości w sprawie inwazji na Ukrainę (Getty Images, Russian Defence Ministry)

Służby wywiadowcze Wielkiej Brytanii donoszą, że w siłach zbrojnych Federacji Rosyjskiej pojawiają się obawy dotyczące inwazji na Ukrainę. Zdaniem dziennikarzy, nie będą one miały jednak jakiegokolwiek wpływu na sytuację, jeżeli Władimir Putin zarządzi atak.

Są osoby w rosyjskim wojsku i służbach bezpieczeństwa, które mają bardzo poważne wątpliwości co do planu inwazji i jego skuteczności. To całkowicie pewne informacje – mówi "Guardianowi" jedno z anonimowych źródeł.

Brytyjczycy mówią o rosyjskiej inwazji na Ukrainę. "Decyzja zapadła"

Nie przedstawiono jednak żadnych dowodów na poparcie tej tezy. To kolejne doniesienia na temat rosyjskich planów ataku na Ukrainę. Amerykańskie źródła informowały wcześniej, że prezydent Rosji Władimir Putin podjął już decyzję o inwazji.

Rzecznik Downing Street ocenił w poniedziałek, że wciąż istnieje możliwość rozwiązania sportu "w sposób dyplomatyczny". Powtarzające się skargi Kremla, że ukraińskie wojsko rzekomo ostrzeliwuje separatystów w Donbasie mają wskazywać jednak, że "sprawa jest już przesądzona".

Z danych wywiadowczych wynika, że Rosja planuje rozpocząć inwazję, a plan jest już wdrażany w życie – podkreślono w komunikacie.

Rosja gromadzi żołnierzy przy granicy. "Nie ma to nic wspólnego z zapowiedziami Moskwy"

Głos w sprawie zabrał także brytyjski sekretarz obrony Ben Wallace. Ocenił, że Moskwa nie jest gotowa do łagodzenia napięć.

Dane wywiadowcze mówią raczej o gromadzeniu kolejnych sił przy granicy. Nie ma to nic wspólnego z powtarzającymi się zapowiedziami, że Rosja nie zamierza najeżdżać Ukrainy – podkreślił.

Prezydent Francji Emmanuel Macron ogłosił w niedzielę, że dojdzie spotkania dyplomatycznego z udziałem prezydenta USA Joe Bidena i przywódcy Rosji Władimira Putina. Brytyjskie źródła rządowe zaznaczają, że w te rozmowy powinna być zaangażowana także Ukraina.

Musimy upewnić się, że nie dojdzie do podważania suwerenności Ukrainy i Zachód będzie forsował uzgodnione stanowisko w tej sprawie – zwracają uwagę informatorzy "Guardiana".

Obejrzyj także: Decyzja Putina odnośnie Ukrainy już we wtorek? Ekspertka wyjaśnia

Autor: JKM
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Wybrane dla Ciebie
Ojciec zaginionego Krzysia Dymińskiego nie wytrzymał. "Nie ma mojej zgody"
Mocne słowa gen. Skrzypczaka. "Wystarczy na 10 dni"
Pasażer próbował otworzyć drzwi samolotu. Maszyna była 9 km nad ziemią
Programy komputerowe, które ułatwiają życie. Czy znasz je wszystkie?
Hiszpanie piszą o Lewandowskiej. Otwiera nowy biznes
Wytyczne księdza ws. kolędy. Mieszkańcy: "To już tradycja"
Wyniki Lotto 21.11.2024 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Nakaz aresztowania Netanjahu. "Istotny krok w kierunku sprawiedliwości"
Zmasowane ataki Izraela na Liban. Ponad 47 zabitych
Wrocławski McDonald's podbija sieć. Kolorowe neony, światła i tłumy klientów
Zobaczył tygrysa pod domem. Przerażające nagranie z Chin
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić