Cud św. Januarego to zjawisko, które można obserwować cyklicznie. Wydarzenie odbywa się w katedrze w Neapolu w trzech terminach: pierwsza niedziela maja oraz przez kolejne osiem dni, 19 września w dzień wspomnienia św. Januarego oraz jego oktawa, a także 16 grudnia.
Wówczas - według wierzących i obserwatorów - krew św. Januarego, która na co dzień jest zaschnięta, przybiera płynną postać. Tak stało się dziś, tj. 19 września, a więc w jeden z wyznaczonych dni.
Cud przy aplauzie wiernych
O dobrej nowinie poinformował abp Domenico Battaglia. Zaprezentował on ampułkę z krwią św. Januarego, która przybrała płynną postać. To wydarzenie spotkało się z olbrzymim aplauzem osób zgromadzonych w neapolitańskiej katedrze. Mieszkańcy miasta wierzą, że pojawienie się cudu to dobry znak dla całego Neapolu.
Warto wspomnieć, że cud św. Januarego to dość kontrowersyjne święto religijne. Do kwestii jego prawdziwości nie odniósł się kościół katolicki, a wydarzenie kwestionują także naukowcy. Niektórzy zakładają, że w ampułce znajdziemy zawiesinę wodorotlenku żelaza, która imituje krew lub płyn tiksotropowy, który po zamieszaniu staje się lepki i zastyga w stanie spoczynku.
Z drugiej strony znajdziemy także przykłady potwierdzające autentyczność cudu. W 2010 r. włoski profesor Giuseppe Geraci zaprezentował wyniki badań potwierdzających, że w ampułce znajduje się krew. Podobnego zdania jest inny włoski uczony, prof. Gastone Lambertini.