We wtorek, 18 lutego, około godziny 10:17 straż pożarna otrzymała zgłoszenie o pożarze domku letniskowego na wyspie jeziora Wielimie w miejscowości Marcelin (gmina Szczecinek).
Sytuacja była wyjątkowo trudna, ponieważ miejsce zdarzenia znajdowało się na wyspie, do której nie było możliwości dojazdu standardowymi pojazdami gaśniczymi. Strażacy musieli więc sięgnąć po nietypowe metody dotarcia na miejsce.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po przybyciu pierwszych zastępów straży pożarnej okazało się, że budynek jest już całkowicie objęty ogniem. Podjęto decyzję o zadysponowaniu specjalistycznego transportera gąsienicowego SHERP z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Drawsku Pomorskim, który był w stanie pokonać trudny teren.
Jechali ugasić pożar. Strażacy wykorzystali sanie
Jak poinformował kpt. Mirosław Śledź, zanim dotarł specjalistyczny pojazd, strażacy wykorzystali sanie lodowe, aby jak najszybciej przetransportować niezbędny sprzęt gaśniczy przez skute lodem jezioro i rozpocząć akcję gaśniczą.
Działania strażaków polegały na ugaszeniu płomieni, a następnie dokładnym przelaniu pogorzeliska, aby wykluczyć ponowne zaprószenie ognia. Prowadzono również prace rozbiórkowe nadpalonej konstrukcji budynku, by usunąć wszelkie zagrożenia. Mimo że pożar całkowicie strawił domek letniskowy, na szczęście w zdarzeniu nikt nie ucierpiał.
Na miejscu pracowało łącznie 10 zastępów straży pożarnej, w tym jednostki z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Szczecinku i Drawsku Pomorskim oraz ochotnicy z OSP Gwda Wielka, Parsęcko i Wilcze Laski. Obecnie przyczyna pożaru nie jest znana, a sprawą zajmuje się policja, która prowadzi czynności wyjaśniające.