Jak mówi matka na opublikowanym filmiku, 29 kwietnia jej syn zamieścił nagranie, na którym żartobliwie "udaje, że lata samolotem i zrzuca bombę na magazyn paliwa". Kobieta mówi o dwóch filmach, które później obiegły lokalne media propagandowe.
Śmiał się nad pożarem na Krymie
Na pierwszym z nich nastolatek gra w grę komputerową i mówi, że uderzy bombą w wirtualny Sewastopol. Następnie przenosi kamerę do okna z widokiem na kłęby dymu nad miastem i mówi: "Ku**a, co ja do cholery zrobiłem".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na drugim nagraniu chłopak grę w War Thunder - wieloosobowy symulator wojenny, umożliwiający toczenie bitew przy użyciu samolotów, śmigłowców, czołgów oraz okrętów.
Czytaj także: Scholz o niemieckiej broni dla Ukrainy. Ma jeden warunek
Matka i syn musieli przepraszać
Nazywa grę realistyczną i porównuje zniszczenia w grze z widokiem na ogień w Kozaczej Buchcie w Sewastopolu. Na nagraniu z przeprosinami matka nastolatka mówi, że od teraz będzie bardziej "pilnować swojego syna".
Drodzy mieszkańcy Sewastopola, szczerze przepraszam za ten czyn, za ten głupi żart. Nasza rodzina całym sercem popiera operację wojskową [wojnę w Ukrainie - przyp. red.] i kurs polityczny. Dziękuję towarzyszowi majorowi za poświęcony czas – mówi kobieta.
W tle kobiety wisi rosyjska flaga, a obok niej stoi jej syn, którego twarz jest zamazana. Zarówno matka jak i syn wyglądają na zrozpaczonych, co może wskazywać, że zostali zmuszeni do powiedzenia tych słów, jak było to wielokrotnie wcześniej na Krymie. Wskazują też na to słowa o tajemniczym majorze.
Pożar składu paliwa w Sewastopolu
W wyniku sobotniego pożaru, który wybuchł w bazie paliw na okupowanym Półwyspie Krymskim, zniszczonych zostało około 10 zbiorników z produktami naftowymi o łącznej pojemności około 40 tysięcy ton. Paliwo z tej bazy wykorzystywała rosyjska Flota Czarnomorska.
Sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy podał w niedzielnym komunikacie, że sobotni pożar bazy paliw w Sewastopolu "wywołał panikę" na Krymie. - W mieście zaczęły krążyć paniczne pogłoski o tym, że rosyjska obrona przeciwlotnicza nie jest w stanie zagwarantować bezpieczeństwa własnym obiektom strategicznym - przekazał.
W niedzielę rzeczniczka armii ukraińskiej na południu kraju Natalia Humeniuk, komentując pożar w bazie paliw na Krymie, poinformowała, że niszczenie logistyki rosyjskiej armii to część przygotowań do ukraińskiej kontrofensywy.