W poniedziałek o godz. 9.45 dyżurny PSP w Brodnicy otrzymał zgłoszenie o pożarze przy ul. Niskie Brodno. Płonęła stojąca tam przyczepa kampingowa. Na miejsce wysłano dwa zastępy straży pożarnej.
W zgliszczach znaleziono zwłoki młodego mężczyzny. Na ten moment nie wiadomo kim jest ofiara, jednak śledczy przypuszczają, że najprawdopodobniej była to osoba bezdomna.
Z nieoficjalnych informacji wynika bowiem, że przyczepa kempingowa była miejscem, gdzie przebywały osoby w kryzysie bezdomności.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Młody mężczyzna spłonął w pożarze. Śledztwo jest w toku
Na miejscu ujawnili zwłoki mężczyzny, miał około 35 lat - poinformował w rozmowie z "Gazetą Pomorską" sierż. szt. Paweł Dominiak, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Brodnicy.
Jak informuje "Gazeta Pomorska", na miejscu służby poszukiwały również drugiego ciała, gdyż istniało prawdopodobieństwo, że ofiara przebywała w towarzystwie innej osoby. Przypuszczenia te się nie potwierdziły.
Śledztwo w związku ze sprawą jest w toku. - Nie jesteśmy jeszcze w stanie określić przyczyny pożaru. To była porzucona przyczepa, w przeszłości bytowały w niej osoby w kryzysie bezdomności - powiedział sierż. szt. Paweł Dominiak.
Szczegóły dotyczące zdarzenia bada prokuratura.