Chwile grozy w Warszawie. W piątek, 27 listopada w godzinach wieczornych doszło do bardzo groźnej sytuacji. We wnętrzu jednego z filarów mostu Poniatowskiego wybuchł pożar.
Pożar popularnej konstrukcji mógł być katastrofalny w skutkach. Jak informuje Gazeta Wyborcza, doszło do niego nieopodal ul. Kruczkowskiego. Najprawdopodobniej zaczął się od śmieci, które zebrały się w konstrukcji przeprawy przez Wisłę.
Sytuacja był na tyle poważna, że wymagała interwencji specjalistów. Pożar gasiła straż pożarna. Na szczęście akcja gaśnicza zakończyła się sukcesem. Nie wiadomo co było przyczyną płomieni. Specjaliści ustalą w najbliższym czasie, czy przeprawa nie została uszkodzona. Na ten moment ze względów bezpieczeństwa podjęto decyzję o zamknięciu ruchu na moście.