Pożar wybuchł w sobotę, 31 sierpnia w zachodniej Moskwie, na Nabrzeżu Bierieżkowskim. Z informacji przekazanych przez agencję Interfax wynika, że ogień pojawił się w trzypiętrowym budynku administracyjnym i objął powierzchnię tysiąca metrów kwadratowych.
Interfax podał także, że nie ma doniesień o ofiarach. Na miejscu zaroiło się natomiast od służb. W akcji gaszenia pożaru uczestniczyło ponad 130 strażaków, wykorzystano również 45 pojazdów, w tym statek gaśniczy "Pułkownik Czernyszew". Nad miastem pojawiły się także drony i cztery helikoptery z Moskiewskiego Centrum Lotniczego.
Czytaj także: Nie żyją 2-letnia Ola i 5-letni Piotruś poparzeni w pożarze kamienicy w Starogardzie Gdańskim
W sumie w gaszeniu pożaru na Nabrzeżu Biereżkowskim brały udział cztery helikoptery – trzy Ka-32 i Mi-26 z Moskiewskiego Centrum Lotniczego – poinformowano w oświadczeniu rosyjskiego Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po godz. 14.30 agencja Interfax podała, że śmigłowce gaśnicze zrzuciły na pożar ponad 350 ton wody. Z powodu zadymienia ruch na Nabrzeżu Biereżkowskim został częściowo zablokowany.
Kłęby dymu nad Moskwą. Pożar gaszono przez wiele godzin
Rosyjskie Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych poinformowało, że strażacy ukończyli gaszenie pożaru w sobotę wieczorem.
Pożar w budynku administracyjnym na zachodzie Moskwy został całkowicie ugaszony – podano w oświadczeniu, cytowanym przez Interfax.
Do sieci trafiło nagranie, na którym widać kłęby ciemnego dymu, unoszące się nad miastem. Zauważyć można także jeden z zadysponowanych na miejsce śmigłowców. Wideo udostępnił Igor Sushko, amerykański aktywista ukraińskiego pochodzenia.
Czytaj także: Skierniewice. Mężczyzna spłonął w pojeździe elektrycznym. "Nie było szans, by go uratować"
W połowie sierpnia potężny pożar wybuchł w centrum handlowym Rio, w północnej części miasta, a płomienie objęły cztery piętra budynku.