Lasy Państwowe donoszą na Facebooku, że Julia Królik to pierwsza kobieta w Polsce, która z powodzeniem pracuje jako drwal. "Od lat startuje w zawodach drwali na całym świecie, a jej pasje to prawdziwa mieszanka odwagi i umiejętności" - przekazali leśnicy.
Julka jeździ na motocyklu i konno, gra na rogu myśliwskim, a do tego jest aktywną członkinią OSP. Jeśli to mało, rzeźbienie w drewnie pilarką to dla niej chleb powszedni! Zresztą, praca przy zrywce drewna? Proszę bardzo! Ta silna dziewczyna nie boi się żadnych wyzwań - dodali.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Następnie zauważono, że "bycie drwalem to mieszanka odwagi, opanowania, siły z dużą dawką pokory". Lasy Państwowe podkreśliły też, że w tym przypadku najmniejszy błąd może kosztować życie, a rutyna nie powinna mieć miejsca.
Jak mawiają drwale: "drzewo nie myśli, musimy myśleć za nie". Trzeba się liczyć z tym, że może zdarzyć się coś niespodziewanego - czytamy we wpisie.
Julia Królik przeszła do historii. Tak wszystko się zaczęło
Jednocześnie postanowiono wyjaśnić, jak Julia Królik została drwalem.
Trochę przez przypadek! W trakcie nauki w technikum leśnym ukończyła kurs operatora pilarki spalinowej, a jej talent zauważył jeden z prowadzących, który zaproponował udział w zawodach. I tak zaczęła się jej niesamowita droga! - ujawniono.
Co ciekawe, Julka mogła ukończyć kurs tylko dzięki zmianom w przepisach – jeszcze rok wcześniej kobiety nie mogły posiadać odpowiednich uprawnień. A dzisiaj? Julka przełamuje stereotypy i inspiruje inne kobiety do stawiania czoła wyzwaniom w świecie zdominowanym przez mężczyzn - podsumowały Lasy Państwowe.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.