Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Poznań. Pracownik urzędu marszałkowskiego dusił kelnerkę. Urząd go nie zwolnił - mimo prawomocnego wyroku

28

W czerwcu 2021 r. głośno było o radnym poznańskiego osiedla Stare Miasto, Krzysztofie S. W jednej z restauracji kolejne zamówienie mężczyzny i jego partnerki na alkohol zostało odrzucone. Wówczas rzucili się na obsługę. Urzędnik miał m.in. dusić kelnerkę. W listopadzie 2023 r. usłyszał prawomocny wyrok w tej sprawie i... nie stracił pracy w urzędzie marszałkowskim.

Poznań. Pracownik urzędu marszałkowskiego dusił kelnerkę. Urząd go nie zwolnił - mimo prawomocnego wyroku
Mężczyzna, mimo prawomocnego wyroku, wciąż zajmował stanowisko w urzędzie (Google Street View)

Mężczyzna został uznany za winnego napaści, w wyniku której kelnerka została narażona na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty zdrowia i życia.

Kelnerka odmówiła podania alkoholu

S. i jego partnerka w czerwcu 2021 roku w jednej z restauracji zamówili jedzenie i cztery kieliszki tequili. Zamówili kolejne dwa, ale kelnerka odmówiła, mówiąc że są nietrzeźwi.

To rozwścieczyło parę, która rzuciła się na pracownicę restauracji. Na pomoc kelnerce ruszyli ochroniarze i jeden z klientów. Obezwładnili Sroczyńskiego i założyli mu kajdanki. Wezwali policję. Urzędnik, zamiast się uspokoić, krzyczał o znajomościach, jakie posiada - m.in. z wiceprezydentem Poznania a nawet znanym w kręgach miasta gangsterem "Westernem".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Poranne pasmo Wirtualnej Polski, wydanie 29.02

W marcu 2023 r. S. i jego partnerka usłyszeli wyrok prac społecznych. Urzędnik miał być rozbawiony całą sytuacją.

Sąd drugiej instancji znacznie wydłużył karę prac społecznych - z roku i dwóch miesięcy do roku i 10 miesięcy.

Urzędnik stracił pracę po interwencji dziennikarzy

Krzysztof S. co dzień pracował przy funduszach unijnych w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Wielkopolskiego. Mimo prawomocnego wyroku wciąż zajmował stanowisko.

Zgodnie z prawem osoba skazana prawomocnym wyrokiem za umyślne przestępstwo ścigane z oskarżenia publicznego nie może pracować na stanowisku urzędniczym w samorządzie - czytamy w "Gazecie Wyborczej".

Tyle teorii. W praktyce okazało się, że S. pracował - pomimo prawomocnego wyroku. W ustawie o pracownikach samorządowych nie ma podanych wytycznych odnośnie tego, jak weryfikować niekaralność urzędników. Teoretycznie obowiązek zawiadomienia o skazaniu urzędnika ma sąd, który wydał wyrok. Jednak przez trzy miesiące to nie nastąpiło.

Dopiero po interwencji "Wyborczej" pracownicy urzędu marszałkowskiego powzięli informację o skazaniu S., którą potwierdzili w sądzie.

W związku z tym w dniu 22 lutego 2024 roku z panem Krzysztofem S. została rozwiązana umowa o pracę - przekazał "Wyborczej" Adam Habryło, dyrektor departamentu organizacyjnego i kadr.
Autor: EWS
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Trenował reprezentację Polski w czasach PRL. Teraz grzmi: "To nie jest zespół"
Wspólny zakup losu w Eurojackpot? Jest jeden haczyk
Spędził 46 lat w celi śmierci. Otrzyma gigantyczne odszkodowanie
Brytyjka pojechała na wieczór panieński do Krakowa. "Nigdy tu nie wrócę"
Hipokryzja na drodze? Nagranie z Krakowa wywołało burzę
Ważne zmiany dla podróżujących do Wielkiej Brytanii! Nowy obowiązek
Tego dnia rozpoczną strajk. Odwołają wszystkie loty
Nie żyje 19-letni piłkarz. Doszło do tragicznego wypadku
Trump o wycieku planów ataku na Jemen. "Małe potknięcie, nic poważnego"
Ostatnie pożegnanie Jadwigi Komorowskiej. Poseł wyjawił, jak wspomina zmarłą
Radioaktywne odpady składowane w jeziorze. Doszło do katastrofy
Szkoły w czasach PRL-u. Jasiu, marsz do kąta!
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić