Sprawę nagłaśnia lokalny portal informacyjny epoznan.pl. Z redakcją serwisu skontaktował się czytelnik rozzłoszczony sytuacją, której był świadkiem, jadąc jednym z autobusów miejskich przez Poznań. Mężczyzna był wręcz zszokowany brakiem kultury, jaki wykazują niektórzy podróżni.
Zrobił to w autobusie. Poznaniak rozwścieczony
Poznaniak z ukrycia sfotografował jednego z pasażerów, który nie dość, że usiadł na miejscu przeznaczonym dla niepełnosprawnych, to jeszcze zdjął buty, gołą stopę położył na rurze, którą chwytają ludzie, a torbę z zakupami odłożył na siedzeniu obok.
Zwyczaje z samolotów i pociągów można już znaleźć nawet w komunikacji miejskiej. Nawet krótka podróż wymaga zdjęcia butów i położenia jabłek na miejscu sąsiednim, a niepełnosprawni niech sobie stoją - czytelnik epoznan.pl napisał w wiadomości do redakcji.
Czytaj także: Wsiadła do autobusu. "Najadłam się potwornego wstydu"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Panika na pokładzie. Samolot w 3 minuty opadł o 4 km
Poznaniak dodał, że mężczyzna dodatkowo uprzykrzał innym podróż głośną rozmową. Takie zachowanie oczywiście nie jest nielegalne, ale z pewnością świadczy o braku dobrego wychowania.
Podkreśla to nawet Polregio w swoim poradniku "savoir vivre w pociągu". Wymienione w nim zasady powinny obowiązywać w każdym pojeździe, w którym dzielimy przestrzeń z innymi osobami.
Zdejmowanie butów podczas podróży nie jest eleganckie i może przeszkadzać twoim współpasażerom. Wagon to nie prywatna przestrzeń, dlatego należy dbać o to, by swoim zachowaniem nie pogarszać komfortu jazdy innym - czytamy na stronie PolRegio.
Nie kładź plecaka, torebki lub zakupów na siedzeniu obok. To wolne miejsce, które być może będzie chciał zająć inny pasażer - dodają przedsiębiorstwo transportowe.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.