Według śledczych, w 2022 roku mężczyzna pracujący w jednym z tajnych przedsiębiorstw wojskowo-przemysłowych, "kierując się własnymi interesami", próbował zorganizować kanał do przekazywania informacji niejawnych służbom specjalnym Ukrainy, Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii.
"Przygotowywał się do zdrady"
FSB jednak zapewnia, że jego działania zostały udaremnione. Jak ustalili śledczy, mieszkaniec Niżnego Nowogrodu od kilku lat "starannie przygotowywał się do popełnienia zdrady stanu".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Miał zbierać i przechowywać dane dotyczące najnowszych i tajnych osiągnięć naukowych. Potem mężczyzna próbował zainteresować tą informacją przedstawicieli zachodnich służb specjalnych i przedyskutować wysokość nagrody pieniężnej.
Miał przekazać wynalazki zachodnim służbom
Jak dowiedziała się gazeta "Kommersant", mężczyzna nazywa się Wiktor Iljin. Pracował w Federalnym Centrum Jądrowym w Sarowie w obwodzie niżnonowogrodzkim. Miał on otrzymać polecenie stworzenia dwóch wynalazków, m.in. ukierunkowanej głowicy bojowej.
Na te rzeczy ośrodek nuklearny posiada patent. Siły bezpieczeństwa uważają, że planował przekazać "informacje o najnowszych osiągnięciach naukowych" obcym agencjom wywiadowczym. Mężczyzna przyznał się do zarzucanego mu czynu.
9 lat więzienia za zdradę stanu
23 maja zapadł wyrok w sprawie, a w czerwcu wszedł w życie. Iljin został skazany na 9 lat więzienia w kolonii o zaostrzonym rygorze za "zdradę stanu". Lokalne media piszą, że zatrzymany przez długi czas nie przyznawał się do winy, ale w końcu zaczął współpracować ze śledztwem.
Federalna Służba Bezpieczeństwa Rosji regularnie chwali się zatrzymaniem współpracujących z zachodnimi służbami Rosjan. Wcześniej informowało o zatrzymaniu "ukraińskiego agenta", który miał planować dywersję w obiekcie infrastruktury energetycznej na okupowanym Krymie. Na pokazowym nagraniu widać, że "sabotażysta" miał przy sobie materiały wybuchowe i zdjęcia celu ataku.