Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Pracownicy wodociągów zginęli w szambie. Po roku prokuratura stawia zarzuty

45

Trzech pracowników utonęło w szambie bo pracowali bez zabezpieczeń, a ratował ich nietrzeźwy kolega. W rok po tragedii w Gąsówce Starej na Podlasiu przed sądem odpowie prezes Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Łapach, główny mechanik oraz jedna osoba z zarządu.

Pracownicy wodociągów zginęli w szambie. Po roku prokuratura stawia zarzuty
W rok po tragedii w Gąsówce Starej pracownicy wodociągów usłyszeli zarzuty (PSP Białystok)

Do tragicznego wypadku doszło przed rokiem, pod koniec sierpnia 2022 roku w Gąsówce na Podlasiu. W trakcie prac wykonywanych w przepompowni ścieków trzej pracownicy wpadli do szamba z wysokości siedmiu metrów.

Dwóch mężczyzn zginęło na miejscu, a trzeci pracownik wodociągów zmarł w szpitalu.

W wyniku przeprowadzonego przez prokuraturę śledztwa udało się ustalić, że zadaniem pracowników było wykonanie tzw. bypassu na rurociągu "ścieków surowych" między dwoma miejscowościami: przepompownią w Gąsówce Starej a położonymi nieopodal Łapami.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Przeżyła prawdziwy horror. Strażacy wyznali, że czegoś takiego w życiu nie widzieli

Ekspertyzy wykonane przez Państwową Inspekcję Pracy oraz powołanych w sprawie biegłych, odpowiedzialnością za śmiertelny wypadek obarczają kierownictwo Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Łapach. W ich opinii winny jest także pracujący dla placówki mechanik.

Zdaniem prokuratury, to właśnie mechanik, kierując pracami montażowo-remontowymi i odpowiadając za BHP - mężczyzna nie dopełnił obowiązków dotyczących właściwego nadzoru i "naraził pracowników na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia właśnie w wskutek niedopełnienia obowiązków wynikających z zasad bhp". Ponadto prokuratura zarzuca także mężczyźnie nieumyślne spowodowanie śmierci.

Jak wykazało śledztwo, to właśnie mechanik zezwolił dwóm kolejnym pracownikom, w tym jednemu pod wpływem alkoholu zejść do przepompowni by pomogli tonącym kolegom.

Kierownictwo spółki odpowie zaś za niewywiązanie się z zapewnienia bezpieczeństwa swoim pracownikom. Jak podał portal RMF.24.pl: pracownicy nie mieli żadnych zabezpieczeń przed upadkiem, nie byli też wyposażeni w maski do ochrony dróg oddechowych, a w przepompowni nie skontrolowano wcześniej stężenia niebezpiecznych substancji w powietrzu.

Autor: BBI
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Przyrodnicy załamani. Ktoś zastrzelił Merle
Ludzie lądują w szpitalach w dwóch krajach. Winne borówki z Polski?
Eksperci nie mają wątpliwości. To najdroższe pożary w historii Kalifornii
Wielka akcja policji. Potrwa kilka tygodni
Już nie weźmie słoików. Znana emerytka leci do Chorwacji
Naukowcy proponują nową definicję otyłości. To koniec BMI?
Dramatyczne sceny w Biedronce. Mogło dojść do tragedii
Ochotniczka zginęła na wojnie. Jej zdjęcie widział cały świat
Wyniki Lotto 17.01.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Awantura turystów w Tajlandii. "Polacy, nie róbcie tak"
Donald Tusk: Ochrona granic to święty obowiązek każdego rządu
Dwa tysiące osobników. To miasto zalały dziki
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić