1 stycznia w życie wszedł plan odbudowy polskiej gospodarki po pandemii COVID-19, zwany Polskim Ładem. Program miał oferować wsparcie obywatelom i firmom, wprowadzić ulgi podatkowe i zasadniczo sprawić, że w kieszeniach Polaków pojawi się więcej pieniędzy. Niestety, wygląda na to, że w wielu przypadkach skutek jest odwrotny.
Czytaj także: Nowe podatki i opłaty w 2022 r. Chwytaj się za portfel
Nowy Ład. Nauczyciele mają obcinane pensje
W pierwszych dniach 2022 roku w mediach zaczęły pojawiać się skargi nauczycieli, którzy otrzymali już wypłaty za styczeń. Przy wyliczaniu ich pensji zastosowane zostały już nowe zasady. W wielu przypadkach wynagrodzenie pedagogów zostało w tym miesiącu pomniejszone, nawet o 400 zł.
"Ofiarą" nowego systemu został m.in. psycholog szkolny z jednej ze szkół na Warmii. Mężczyzna przysłał nam wyciągi z konta bankowego, ukazujące jego pensje za grudzień i styczeń. W nowym roku otrzymał o 358,75 zł mniej niż miesiąc wcześniej. To prawie 20-procentowa różnica!
Szkoły w tym momencie mają ogromne problemy z zatrudnianiem psychologów. Patrząc na rangę tego zawodu i odpowiedzialność nie warto pracować w szkole. Zwłaszcza, ze pieniądze są żadne, a wymagania często duże - mówi pracownik szkoły w rozmowie z o2.
Wszystko przez PIT-2?
Skąd aż takie cięcia? Głównym powodem jest zmiana w wyliczaniu comiesięcznego wynagrodzenia i formularza PIT-2, a właściwie brak czytelnej informacji na temat związanych z nim zmian ze strony rządu i służb księgowych.
PIT-2 to oświadczenie pracownika, służące do obliczenia miesięcznych zaliczek na podatek dochodowy. Do tej pory nie wpływał znacząco na wysokość wynagrodzenia, gdyż zaliczka wynosiła 43 zł. Po prowadzeniu zmian zaś kwota ta wynosi 425 zł. Jeśli pracownik nie złożył stosownego dokumentu, jego wypłata może zostać znacznie pomniejszona.
Czytaj także: Polacy będą mieć godne emerytury? Te dane zaskakują
W obliczu takiego problemu stanęła także m.in. nauczycielka z 20-letnim stażem z woj. wielkopolskiego. Kobieta nie złożyła swojemu pracodawcy PIT-2, gdyż zaczęła podnajmować kupione przez siebie mieszkanie. Z tego też powodu jej ostatnia wypłata została pomniejszona o około 420 zł.
Jestem nauczycielką dyplomowaną, z tytułem doktora i dwudziestoletnim stażem w pracy. Na konto wpłynęło 2980 zł, wcześniej dostawałam około 3400 zł. Musiałam zrezygnować z PIT2, ponieważ kupiłam mieszkanie i zaczęłam je wynajmować. To miała być sprytna inwestycja, próba oszczędzania... - mówi rozgoryczona kobieta w rozmowie z o2.
Jak powiedział prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz w rozmowie z Wirtualną Polską, sprawa nie będzie dotyczyć jedynie nauczycieli. Tę grupę zawodową problem dotknął w pierwszej kolejności, gdyż otrzymują wynagrodzenia z góry. - Kolejne tygodnie będą pokazywały narastający poziom frustracji pracowników otrzymujących późniejsze wynagrodzenia - powiedział.
A Ty zyskałeś czy straciłeś na Polskim Ładzie? Podziel się z nami swoją historią na dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.