Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Premier Chorwacji stawia sprawę jasno. Żądania wobec Ukrainy "nie do przyjęcia"

Andrej Plenković podczas szczytu Europejskiej Wspólnoty Politycznej w Budapeszcie stanowczo sprzeciwił się wymuszaniu na Ukrainie zrzeczenia się części swojego terytorium w zamian za pokój z Rosją. Ostrzega, że taki krok byłby niebezpiecznym precedensem dla świata.

Premier Chorwacji stawia sprawę jasno. Żądania wobec Ukrainy "nie do przyjęcia"
Chorwacki premier Andrej Plenkovic (PAP, SZILARD KOSZTICSAK)

Podczas czwartkowego spotkania w Budapeszcie premier Chorwacji Andrej Plenković zdecydowanie potępił pomysł oddania przez Ukrainę części swojego terytorium w zamian za zakończenie wojny z Rosją. - Jeśli chcemy zakończyć wojnę, akceptując naruszenie prawa międzynarodowego, zabicie tysięcy ludzi, zniszczenie ogromnego kraju, i zastosować politykę faktów dokonanych, stworzymy precedens niebezpieczny dla całego świata – zauważył Plenković podczas szczytu.

Przystając na te warunki, wpadamy w sidła agresora – dodał chorwacki premier, podkreślając konieczność zachowania międzynarodowych standardów.

Jego wypowiedź była odpowiedzią na słowa prezydenta Serbii Aleksandara Vučicia, który przed rozpoczęciem szczytu stwierdził, że "jego kluczowym przesłaniem będzie to, aby zacząć w końcu rozmowy o pokoju, a nie rozważać wciąż, kto zwycięży w wojnie (na Ukrainie)".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Kiedy Trump zakończy wojnę w Ukrainie? "Liczyłbym od zaprzysiężenia"

Plenković odniósł się do tej deklaracji, mówiąc: "Wszyscy chcą pokoju, ale nie takiego, który zniszczy to, na czym opierają się nasze wartości". Chorwacja dotychczas przekazała Ukrainie pomoc wojskową o wartości około 185 mln euro – wynika z danych Ministerstwa Obrony Chorwacji. Zagrzeb zaoferował również Kijowowi wsparcie w rozminowywaniu kraju oraz ściganiu zbrodniarzy wojennych, wykorzystując doświadczenia zdobyte po wojnie z lat 90. XX wieku.

Serbia natomiast odmawia dołączenia do międzynarodowych sankcji nałożonych na Rosję za jej inwazję na Ukrainę i utrzymuje relacje na najwyższym szczeblu z władzami Kremla. Prezydent Vučić przypomniał jednak, że Belgrad przekazał Kijowowi pomoc o wartości 52 mln euro, a sam kilkakrotnie spotkał się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim od czasu rozpoczęcia rosyjskiej agresji.

Pomysł Donalda Trumpa na zakończenie wojny na Ukrainie

"The Wall Street Journal" wskazuje, że doradcy amerykańskiego prezydenta elekta zastanawiają się nad sposobem zakończenia trwającej od 2022 roku rosyjskiej agresji na Ukrainę. Jeden z branych pod uwagę scenariuszy zakłada, że Rosja utrzyma zajęte do tej pory terytoria, a Ukraina zobowiąże się, że przez dwie dekady nie wejdzie w struktury NATO.

Wspomniany scenariusz zakłada również utworzenie strefy zdemilitaryzowanej wzdłuż całej linii frontu. Ta miałaby powstać po zamrożeniu działań wojennych. Amerykański prezydent zapewnił, że nie wyśle na Ukrainę amerykańskich żołnierzy. Jak wskazuje źródło "The Wall Street Journal", bezpieczeństwo mieliby tu zapewniać Polacy, Niemcy, Brytyjczycy i Francuzi.

Autor: AWWA
Źródło:PAP
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Syn legendy Juventusu Turyn wybiera reprezentację Czech
Mistrzyni olimpijska ostro o decyzji Trumpa. "Nie dam się zastraszyć"
W strefie przemysłowej w Nowej Soli doszło do wypadku. Nie żyje 53-latek
Amerykanista nie ma wątpliwości. Kolejny krok należy do Rosji
Tragedia w świecie sportu. Zginęła w katastrofie lotniczej
Już 500 kg martwych ryb. Wody Polskie walczą, żeby nie wpływały do jeziora Jamno
Nie było lekarza, pacjent zmarł. Trwa dochodzenie
Tragedia na Morzu Śródziemnym. Sześciu migrantów zginęło, 40 zaginionych
Chciał pomóc zepchnąć busa. Dramat na trasie S2
J.D. Vance krytykuje Wielką Brytanię. "Stoi w miejscu z powodu imigracji"
Na górali padł blady strach. Biją na alarm
To on poprowadzi mecz Polska-Litwa. UEFA potwierdza
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić