Według ustaleń Agencji Reutera rozmowa premiera Norwegii i prezydenta Rosji trwała godzinę. Jonas Gahr Stoere skontaktował się z Władimirem Putinem drogą telefoniczną. To właśnie członkowie norweskiego rządu byli inicjatorami próby dialogu, a swój pomysł omówili z przedstawicielami państw europejskich oraz Stanami Zjednoczonymi.
Wojna na Ukrainie. O co został poproszony Władimir Putin?
Jonas Gahr Stoere ujawnił, że zwrócił się do Władimira Putina z kilkoma prośbami. Jedna z nich dotyczyła natychmiastowego zakończenia wojny. Premier Norwegii domagał się wycofania wojsk rosyjskich z terytorium Ukrainy oraz zapewnienia ofiarom konfliktu dostępu do pomocy humanitarnej.
Przeczytaj także: Ukraińcy go dopadli. Gasanow Fakhretdin "zgubił się na ćwiczeniach"
Poprosiłem prezydenta o pilne zakończenie wojny na Ukrainie, wycofanie wojsk rosyjskich oraz zapewnienie dostępu do pomocy humanitarnej – podał Jonas Gahr Stoere (Reuters).
Przeczytaj także: Znaleźli to przy rosyjskim żołnierzu. Ukraińcy pokazali zdjęcia
Premier Norwegii nie krył, że nie spodziewa się, aby Władimir Putin szybko spełnił jego oczekiwania. Jednocześnie podkreślił, że mimo trudnej sytuacji należy podejmować próby interwencji i wpłynięcia na prezydenta Rosji.
Przeczytaj także: "Prędzej obalą Putina". Były minister mówi, co dzieje się w Rosji
Mamy bardzo ograniczone oczekiwania odnośnie do tego, co możemy osiągnąć, ale w sytuacji, w której obecnie się znajdujemy, nie powinniśmy niczego pozostawiać samemu sobie – tłumaczył Jonas Gahr Stoere.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.