Podczas wizyty w Jordanii prezydent Duda wyraził ubolewanie, że PKW została obsadzona przez obecną większość parlamentarną osobami, które, jego zdaniem, "nie potrafią zachować klasy i niezbędnej bezstronności politycznej". Ocenił, że są to "bardzo złe sygnały".
Duda skomentował także używanie takich określeń jak "neo-KRS" czy "neo-sędziowie", uznając je za próby upokarzania i obrażania sędziów, którzy "wykonują rzetelnie swoje obowiązki" i przeszli przez ustawowo przewidzianą procedurę. Podkreślił, że niegodne jest poniżanie sędziów ze względu na "polityczną nienawiść".
Państwowa Komisja Wyborcza w poniedziałek odrzuciła sprawozdanie finansowe PiS za 2023 rok. W konsekwencji partia może stracić prawo do subwencji na trzy lata. Przewodniczący PKW Sylwester Marciniak podkreślił jednak, że należy poczekać na rozstrzygnięcie Sądu Najwyższego, ponieważ "subwencja jest wypłacana tak długo, dopóki SN nie oddali skargi".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Członek PKW Ryszard Kalisz poinformował, że PiS przysługuje siedem dni na odwołanie do Sądu Najwyższego. PKW zapowiedziała, że w sprawach z jej udziałem będzie wnosić o wyłączenie sędziów powołanych przez Krajową Radę Sądownictwa po 2017 roku.
Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, która rozpatruje odwołania od decyzji PKW, została utworzona na mocy ustawy o Sądzie Najwyższym z 2017 roku i składa się z sędziów powołanych po tym roku na wniosek KRS. Do jej kompetencji należy nie tylko rozpatrywanie odwołań od decyzji PKW w sprawach finansowych, ale także w kwestiach rejestracji komitetów wyborczych czy kandydatów.
To nie pierwszy raz, gdy PKW odrzuciła sprawozdanie PiS. Pod koniec sierpnia br. Komisja zakwestionowała sprawozdanie finansowe komitetu wyborczego PiS z wyborów parlamentarnych 2023 roku, zarzucając nieprawidłowości na kwotę 3,6 mln zł. Już wtedy wskazywano, że partia może zostać pozbawiona subwencji w wyniku odrzucenia sprawozdania rocznego.