Według komunikatu, rozmowa dotyczyła spraw dwustronnych oraz kwestii o znaczeniu regionalnym i globalnym. Erdogan podkreślił, że Ankara "dokłada starań na rzecz zakończenia napięć w regionie i będzie nadal wnosić swój wkład w procesy pokojowe".
Prezydent Turcji wyraził również chęć pogłębienia współpracy z Rosją, w tym w zakresie wymiany handlowej. Ankara dąży do utrzymania dobrych relacji zarówno z Moskwą, jak i Kijowem, chcąc odegrać istotną rolę w przyszłych negocjacjach pokojowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Erdogan i Putin ostatni raz spotkali się w październiku w rosyjskim Kazaniu podczas szczytu grupy BRICS. Turcja konsekwentnie stara się utrzymywać równowagę w swoich relacjach z Rosją i Ukrainą, dążąc do stabilizacji sytuacji w regionie.
Zawieszenie broni. Propozycja Putina nie do przejścia
Władimir Putin jeszcze w czerwcu przedstawił warunki, na jakich byłby skłonny zawrzeć pokój z Ukrainą. Armia rosyjska mogłaby wstrzymać ogień pod warunkiem, że ukraińskie wojska wycofają się z anektowanych przez Rosję ukraińskich terytoriów, a Kijów zobowiąże się do niewstępowania do NATO. Do tego niezbędne by było "odnotowanie w dokumentach międzynarodowych" statusu Krymu, Sewastopola, Zaporoża, Chersonia, tzw. donieckiej i ługańskiej republiki ludowej, jako części Federacji Rosyjskiej. W zamian Rosja oferuje, że pomoże Ukraińcom wycofać się z anektowanych terytoriów.
Jak łatwo można się domyśleć, ukraińskie władze powiedziały absolutne "nie" tego typu warunkom.
Co ciekawe, w Rosji w ostatnim czasie przeprowadzono sondaż, w którym większość respondentów opowiedziała się za natychmiastowym rozpoczęciem negocjacji z Ukrainą i zawieszeniem broni bez warunków, jakie jeszcze w czerwcu dyktował Putin.