Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Marcin Lewicki
Marcin Lewicki | 

Prigożyn: Ukraina jest wielka, silna i znana. My za tym stoimy!

Szef Grupy Wagnera nie sprzyja ostatnio rosyjskiej propagandzie. Jewgienij Prigożyn w wielu wypowiedziach wskazuje na słabości regularnej armii Kremla i chwali ukraińską kontrofensywę. Teraz stwierdził, że to Rosja wzmocniła armię i sławę Ukrainy na świecie.

Prigożyn: Ukraina jest wielka, silna i znana. My za tym stoimy!
Prigożyn mówi otwarcie co myśli o skutkach rosyjskiego napadu na Ukrainę (Twitter)

Prigożyn i jego Grupa Wagnera działają na własną rękę i nie chcą podporządkowywać się władzy ministra obrony Rosji — Siergieja Szojgu. Szef wagnerowców w wielu nagraniach umniejszał już kompetencje Szojgu, wyśmiewając wręcz działania regularnej armii rosyjskiej na terenie Ukrainy.

W ostatnich nagraniach biznesmen poszedł jednak bardzo daleko. Najpierw zaczął chwalić Ukrainę za postępy w kontrofensywie, wskazując, że Ukraińcy "prowadzą tę ofensywę bardzo sprawnie, powoli i spokojnie idą do przodu".

Prigożyn: Ukraina jest silna. To Rosja za to odpowiada

Teraz Prigożyn najpewniej znów podpadnie rosyjskiej propagandzie i Kremlowi.

Celem specjalnej operacji (tak wojnę nazywają rosyjscy propagandziści — przyp. red.) jest włączenie Ukrainy w rosyjskie kręgi przyjaźni. Żeby tego dokonać, powinniśmy całować ludzi w tyłek. A co zrobiliśmy? Weszliśmy na terytorium Ukrainy, szukając nazistów. Zniszczyliśmy wszystko, co napotkaliśmy. Zbliżyliśmy się do Kijowa, przegraliśmy i odeszliśmy. Stworzyliśmy naród ukraiński, znany dziś na całym świecie — stwierdza zaskakująco szef Grupy Wagnera.
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Jednocześnie Jewgienij Prigożyn podkreśla, że Rosja chciała zrobić z Ukrainy państwo zdemilitaryzowane. Skutki wojny są jednak zupełnie inne.

Przed rozpoczęciem ofensywy wojskowej oni (Ukraincy - przyp. red.) mieli zaledwie 500 czołgów. Teraz mają ich 5000. Mieli 20 000 osób gotowych do walki, teraz jest ich 400 000. Mieliśmy ich rozbrajać, a ich dozbroiliśmy. Potężnie, to jedna z najsilniejszych armii świata! - wskazuje Prigożyn.

Powyższe nie oznacza, że Grupa Wagnera planuje całkowicie wycofać się z Ukrainy. Szef wagnerowców w innym nagraniu zaznaczył, że najemnicy wrócą na front, aby walczyć z siłami ukraińskimi. Nie będą jednak podporządkowywać się rozkazom dowódców wojskowych z Rosji.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Wybrane dla Ciebie
Hiszpanie piszą o Lewandowskiej. Otwiera nowy biznes
Wytyczne księdza ws. kolędy. Mieszkańcy: "To już tradycja"
Wyniki Lotto 21.11.2024 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Nakaz aresztowania Netanjahu. "Istotny krok w kierunku sprawiedliwości"
Zmasowane ataki Izraela na Liban. Ponad 47 zabitych
Wrocławski McDonald's podbija sieć. Kolorowe neony, światła i tłumy klientów
Zobaczył tygrysa pod domem. Przerażające nagranie z Chin
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
Wypadek na roli. Nogę mężczyzny wciągnęła maszyna
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić