Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera | 

Próba ataku na prezydenta Ukrainy. Aż 800 osób podejrzanych o sabotaż

Władze Ukrainy poinformowały o udaremnieniu kolejnej próby ataku na prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Równocześnie Ukraińcy od początku wojny wykryli ponad 800 osób podejrzanych o sabotaż i działalność na rzecz rosyjskiego wroga.

Próba ataku na prezydenta Ukrainy. Aż 800 osób podejrzanych o sabotaż
Próba ataku na prezydenta Ukrainy. Aż 800 osób podejrzanych o sabotaż (PAP, PAP/EPA/SERGEY DOLZHENKO)

Od początku wojny w Ukrainie Wołodymyr Zełenski jest głównym celem Rosjan. Nie jest tajemnicą, że pierwotny plan Władimira Putina zakładał zdobycie Kijowa w ledwie kilka dni, obalenie legalnie wybranego prezydenta i zainstalowanie w jego miejsce marionetkowego rządu. To się nie udało, a Ukraińcy udaremnili dotąd kilka prób ataków na życie Zełenskiego.

O najnowszej próbie sabotażystów poinformowano na stronach internetowych ukraińskiego ministerstwa spraw wewnętrznych. "Dzięki informacjom z naszych źródeł operacyjnych udało się zapobiec zamachowi terrorystycznemu na przywództwo naszego państwa. A po zwycięstwie będzie można powiedzieć znacznie więcej" - napisał resort.

Próba ataku na prezydenta Ukrainy. Aż 800 osób podejrzanych o sabotaż

Udaremnienie ataku na Zełenskiego nie byłoby możliwe, gdyby nie sprawne działanie specjalnych grup wywiadowczych, które powstały w Ukrainie od początku wojny. Jewhen Jenin z resortu spraw wewnętrznych poinformował, że obecnie w kraju działają 123 jednostki odpowiedzialne za wykrywanie sabotażystów.

Wskutek działania grup udało się wskazać ponad 800 osób, które podejrzane są o sabotaż i działalność wywiadowczą na rzecz Rosji. Równocześnie władze mogą ciągle liczyć na donosy zwykłych obywateli, którzy bardzo sprawnie informują m.in. o podejrzanych osobach pojawiających się w ich pobliżu.

Z informacji przekazanych przez Jehina wynika, że tylko jeden z dziesięciu donosów okazał się prawdziwym zagrożeniem.

W sprawnym działaniu policji i pozostałym służbom pomaga oprogramowanie, za pomocą którego funkcjonariusze na punktach kontrolnych są w stanie bardzo szybko zdobyć informacje na temat danej osoby. W bazie znajdują się m.in. personalia Ukraińców, którzy wspierali Rosjan podczas trwających od 2014 roku walk w Donbasie - na terenie samozwańczych republik w Doniecku i Ługańsku.

Zobacz także: Z wierzchu wielka moda, w sercu wielki smutek. Ukraiński pop-up w Warszawie
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Wybrane dla Ciebie
Gwiazda betlejemska gubi liście? Ten domowy nawóz rozwiąże problem
Episkopat krytykuje edukację zdrowotną. "Jest sprzeczna z konstytucją"
To już pewne. Orban zapowiada, co zrobi z premierem Izraela
Polscy żołnierze w Korei Południowej. Trwają szkolenia
Zamiokulkas ma żółte liście? Wsadź to do doniczki, a problem zniknie
Czy grozi ci mandat, jeśli nie odśnieżysz auta? Odpowiedź nie jest oczywista
Pojechali na osiedle Czarnka. "O tym panu nie będę rozmawiał"
Przyspieszył nagranie z Putinem. Oto co zobaczył
Nowak o nowym przedmiocie w szkołach. "Trzeba stanąć do konkretnej walki"
Rosjanie wystrzelili tę rakietę po raz pierwszy. "To akt desperacji"
Nie żyje 14-letni piłkarz. Został zaatakowany nożem przez rówieśników
Odmrażanie cen energii to konieczność? Eksperci zabrali głos
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić