Jak twierdzą świadkowie w rozmowie z "Wyborczą", mężczyzna miał oblać się łatwopalną cieczą i podpalić. Na miejsce przyjechała straż pożarna, policja i pogotowie. Mężczyzna został przewieziony do szpitala.
Na miejscu zdarzenia znaleziono także kartki, które prawdopodobnie zostawiła ofiara.
- Zgłoszenie przyjęliśmy o 13.40. Na miejscu interweniowały cztery zastępy. Strażacy ustalili, że mężczyzna dokonał samopodpalenia, został ugaszony przez pracowników KPRM. Udzieliliśmy pierwszej pomocy i przekazaliśmy poszkodowanego załodze pogotowia - mówił w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Wojciech Kapczyński z Komendy Miejskiej Straży Pożarnej w Warszawie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl