Wygląd wody mocno zaskoczył mieszkańców Chrzanowa. Taka sytuacja powtarzała się od kilku tygodni w kilku mieszkaniach.
W wodzie pływają białe drobinki, nie wiem co to. Może ktoś dodał za dużo chloru, albo innego środka? Używam teraz wody tylko do mycia, boję się z niej robić kawy czy herbaty - mówi Piotr Zając, mieszkaniec Chrzanowa, cytowany przez "Gazetę Krakowską".
Jak tłumaczy wspomniane źródło, do tej pory zdarzało się, że woda miała ciemne, brunatne zabarwienie, był to jednak zwykle efekt awarii sieci lub też starej, zardzewiałej instalacji w budynkach wielorodzinnych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Woda z osadem z białymi drobinkami. Są wyniki
Do całej sprawy szybko ustosunkowały się na swojej stronie wodociągi chrzanowskie. Zostały pobrane do analizy laboratoryjnej próbki wody z bloków przy ul. Trzebińskiej i okolicznych ulic. Jakie są wyniki badań?
Biały osad, o który toczy się awantura, jest efektem większej mineralizacji, co należy traktować jako korzystną cechę wody pitnej. Warto wiedzieć, że świadczy on jedynie o obecności soli mineralnych i innych składników odżywczych, jak np. wapń i magnez.
Zauważone ostatnio przez mieszkańców zmiany cech fizycznych kranówki związane są ze zwiększaniem od ok. 3 miesięcy zasilania sieci wodociągowej na terenie Chrzanowa w wodę ze studni głębinowych ujęcia wody "Żelatowa" w Chrzanowie - wyjaśnia Szymon Wyrwik, dyrektor ds. technicznych Wodociągów Chrzanowskich.
Jak dodaje Wyrwik, jest ona twardsza, czyli bogatsza w składniki mineralne, zdrowsza i bardziej wartościowa dla organizmu w porównaniu z tzw. "miękką" wodą dostarczaną np. z ZUW Dziećkowice.