Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Proboszcz odprawiał mszę na kwarantannie. Uciekał przed policją

467

Proboszcz kościoła w Borkach Nizińskich (woj. podkarpackie) odprawiał mszę świętą mimo nałożonej kwarantanny. Duchowny próbował uciekać przed policjantami, a kościelny udawał, że go nie zna.

Proboszcz odprawiał mszę na kwarantannie. Uciekał przed policją
Proboszcz odprawiał mszę na kwarantannie (Pixabay)

Proboszcz parafii w Borkach Nizińskich (woj. podkarpackie) jest katechetą w Szkole Podstawowej im. św. Andrzeja Boboli. W związku z zakażeniem uczniowie jednej z klas zostali skierowani na kwarantannę. Wysłano również na nią duchownego.

19 stycznia po godz. 17 mieleccy policjanci mieli przeprowadzić rutynową kontrolę kwarantanny. Najpierw zapukali do drzwi plebanii, ale nikt im nie otworzył. Zauważyli, że w kościele trwa msza święta, więc weszli do środka.

Okazało się, że proboszcz Ryszard W. odprawiał przy ołtarzu mszę. Co więcej, rozdawał wiernym komunię.

Policjanci znali księdza, ponieważ mieszkali w tej samej gminie. Proboszcz po zakończonej mszy próbował przed nimi uciec.

Uciekł jak szczur tylnym wyjściem. Pewnie z zakrystii czmychnął gdzieś tyłem, bo przeważnie ksiądz po zakończeniu mszy wychodzi głównym wyjściem z kościelnym i zamykają drzwi - powiedział "Wyborczej" świadek wydarzenia.

Kościelny udawał, że nie zna proboszcza

Z kolei kościelny tłumaczył mundurowym, że nie wie, kim był ksiądz prowadzący mszę. Twierdził, że pochodził z jakiejś innej parafii, a proboszcza nie ma. Po wyjściu z kościoła policjanci poszli na plebanię, a proboszcz wpuścił ich do środka.

Policjanci będą prowadzić postępowanie w tej sprawie. To przestępstwo z art. 161 Kodeksu karnego. Ksiądz naraził inne osoby na zarażenie. Grozi mu za to rok pozbawienia wolności. Jeśli chodzi o wykroczenie, to mandat może wynosić 500 zł - tłumaczy podkomisarz Chmura.

Księdzu grozi również kara administracyjna nałożona przez sanepid, która może sięgnąć 30 tys. zł. Dziennikarze "Wyborczej" kontaktowali się w sprawie proboszcza z kurią sandomierską, jednak ta nie komentuje sprawy.

Zobacz także: Największy "grzech" polskiego Kościoła. Jezuita wymienia jeden konkretny

Autor: NB
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Przyrodnicy załamani. Ktoś zastrzelił Merle
Ludzie lądują w szpitalach w dwóch krajach. Winne borówki z Polski?
Eksperci nie mają wątpliwości. To najdroższe pożary w historii Kalifornii
Wielka akcja policji. Potrwa kilka tygodni
Już nie weźmie słoików. Znana emerytka leci do Chorwacji
Naukowcy proponują nową definicję otyłości. To koniec BMI?
Dramatyczne sceny w Biedronce. Mogło dojść do tragedii
Ochotniczka zginęła na wojnie. Jej zdjęcie widział cały świat
Wyniki Lotto 17.01.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Awantura turystów w Tajlandii. "Polacy, nie róbcie tak"
Donald Tusk: Ochrona granic to święty obowiązek każdego rządu
Dwa tysiące osobników. To miasto zalały dziki
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić