Kilka dni temu operator miejskiego monitoringu w Poznaniu zauważył podejrzaną sytuację. "Dziwnie zachowujący się" młody człowiek w czapce podszedł do mężczyzny śpiącego na ławce - informuje poznańska straż miejska.
Na początku próbował go obudzić, ale po chwili zaczął się rozglądać i zdjął z jego ręki zegarek - czytamy na stronie SM w Poznaniu.
Złodzieje obierają za cel śpiące osoby
Złodziej prawdopodobnie myślał, że dokonał kradzieży doskonałej, ale nie zdawał sobie sprawy, że zrobił to pod samym obiektywem kamery. Operator zgłosił sprawę na policję, nadal obserwując mężczyznę.
Patrolowi wkrótce udało się złapać rabusia. Mężczyzna został zatrzymany i przeszukany, znaleziono przy nim skradziony zegarek.
Czytaj także: Wyszedł z mieszkania i nie wrócił. Policja prosi o pomoc
Bardzo podobna sytuacja miała miejsce w Poznaniu zaledwie kilka dni wcześniej. Wówczas złodzieje również wykorzystali nieuwagę mężczyzny, śpiącego na trawie. Wtedy jednak na kradzieży się nie skończyło.
Do leżącego na trawie mężczyzny podszedł inny i zabrał mu plecak. Oddalił się w kierunku mostu Rocha, gdzie wraz z innymi mężczyznami wyciągają zawartość plecaka, a sam plecak wyrzucają do kosza. Aby tego było mało złodziej wraca do poszkodowanego i dotkliwie bije - informuje straż.
Czytaj także: Nagła śmierć policjanta. Miał 39 lat
Tym razem sprawców także udało się zatrzymać dzięki nagraniu z monitoringu. Sprawa trafiły na policję.