Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
oprac. Anna Wajs-Wiejacka | 

Próbują robić zdjęcia i są atakowani. Poważny problem w Zakopanem

16

Sarny i jelenie to coraz częstszy widok na ulicach Zakopanego. Zwierzęta na dobre zadomowiły się w mieście, co samo w sobie stanowi poważny problem. Niestety sytuacji nie poprawiają nieodpowiedzialne zachowania turystów i lokalnych mieszkańców.

Próbują robić zdjęcia i są atakowani. Poważny problem w Zakopanem
Sarny i jelenie to coraz większy problem w Zakopanem. (TikTok)

Zakopane ma coraz większy problem z dzikimi zwierzętami, które szukając pożywienia, chętnie zapuszczają się do miasta. Widok sarny zaglądającej do kosza na śmieci, stał się tu niemal codziennością. Problemem są też nieodpowiedzialne zachowania turystów. Ci widząc sympatycznie wyglądającą sarnę, czy jelenia podchodzą bliżej, żeby ją pogłaskać, czy zrobić sobie zdjęcie. Jak wskazywała "Gazeta Krakowska", zdarzają się przypadki, że rodzice próbują posadzić swoje dzieci na grzbiecie dzikich zwierząt.

Wiele osób odwiedzających to miejsce ignoruje ostrzeżenia służb przed zbliżaniem się do dzikich zwierząt. Część z nich na własnej skórze przekonała się, czym może się to skończyć. Nie brakuje turystów, którzy zostali popchnięci, czy kopnięci przez zwierzę, gdy podeszli zbyt blisko.

Do ataków dochodzi także wtedy, gdy przechodnie starają się odgonić zwierzę od kosza na śmieci. Działając instynktownie, zwierzę próbowało ugryźć i kopać ludzi, chroniąc w ten sposób źródło swojego pożywienia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Lampart czaił się w zaroślach. Nagle zgłupiał i musiał odpuścić

Chcąc ograniczyć problem odpadków wyciąganych przez sarny z koszy na śmieci, zainstalowano na nich specjalne okapy. To jednak rozwiązanie doraźne, które nie eliminuje poważniejszego problemu.

To nadal dzikie zwierzęta. O tym nie należy zapominać!

Choć jelenie i sarny można w mieście zobaczyć coraz częściej, nie należy uznawać tego za coś naturalnego. Gdy natkniemy się na dzikie zwierzę w centrum miasta, powinniśmy zachować się tak samo, jakbyśmy spotkali je w jego naturalnym środowisku. Przede wszystkim nie należy się do zwierzęcia zbliżać. Nie podchodźmy do niego, nie dokarmiajmy go ani nie próbujmy robić sobie z nim zdjęć.

Zawsze należy zachować spokój i nie wykonywać gwałtownych ruchów. Nie próbujmy też odganiać zwierząt, bo te mogą odebrać to jako formę ataku i zaczną się bronić. Raczej nie mamy co liczyć, że przyzwyczajone do obecności ludzi jeleniowate przed nami uciekną, co byłoby naturalnym ich odruchem w lesie.

O tym, jak często można natknąć się na rogacze w stolicy polskich Tatr, świadczy duża ilość nagrań zamieszczonych w mediach społecznościowych. Poniżej jedno z nich.

Trwa ładowanie wpisu:tiktok
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Ludzie lądują w szpitalach w dwóch krajach. Winne borówki z Polski?
Eksperci nie mają wątpliwości. To najdroższe pożary w historii Kalifornii
Wielka akcja policji. Potrwa kilka tygodni
Już nie weźmie słoików. Znana emerytka leci do Chorwacji
Naukowcy proponują nową definicję otyłości. To koniec BMI?
Dramatyczne sceny w Biedronce. Mogło dojść do tragedii
Ochotniczka zginęła na wojnie. Jej zdjęcie widział cały świat
Wyniki Lotto 17.01.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Awantura turystów w Tajlandii. "Polacy, nie róbcie tak"
Donald Tusk: Ochrona granic to święty obowiązek każdego rządu
Dwa tysiące osobników. To miasto zalały dziki
800+ dla Ukraińców. Trzaskowski: jeśli mieszkają i płacą podatki w Polsce
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić