Prezydent Duda skomentował działania kanclerza Scholza jako próbę "wykluczenia Donalda Trumpa z rozmów o przyszłości Ukrainy" oraz ożywienia relacji Niemiec z Kremlem. Polski przywódca podkreślił, że Niemcy obawiają się, iż Trump może zmusić ich do zakupu gazu z USA. "Niemcy najbardziej boją się tego, że Donald Trump zmusi ich do kupowania gazu z Ameryki" – stwierdził Duda cytowany przez PAP.
Podczas rozmowy telefonicznej z Trumpem 11 listopada prezydent Duda ostrzegł byłego prezydenta USA, że Niemcy i inni sojusznicy próbują "związać mu ręce".
Duda zaznaczył, że Trump nie przedstawił swojego planu zakończenia wojny w Ukrainie, ale pytał o jego poglądy oraz stanowiska innych światowych liderów. "Jestem przekonany, że jeśli chodzi o wojnę na Ukrainie, zbiera dane i informacje" — powiedział. "W tej chwili nieustannie, nieustannie zbiera te informacje w bardzo czujny sposób" — dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odrzucając sugestie, że Trump mógłby porzucić wsparcie dla Ukrainy, Duda określił je jako "śmieszne". Przypomniał, że to administracja Trumpa jako pierwsza wysłała do Ukrainy pociski Javelin, mimo iż początkowo prezydent USA wstrzymywał tę pomoc, próbując skłonić prezydenta Wołodymyra Zełenskiego do wszczęcia śledztwa przeciwko Joe Bidenowi.
Prezydent Duda wyraził również krytykę wobec decyzji kanclerza Scholza o zaproszeniu prezydenta USA Joe Bidena na rozmowy o przyszłości Ukrainy z liderami Francji i Wielkiej Brytanii w Berlinie, które odbyły się w zeszłym miesiącu. Polski prezydent przyznał, że był "zszokowany" brakiem miejsca przy stole dla prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.
Czytaj także: Otwarcie bazy tarczy antyrakietowej w Redzikowie. Prezydent Duda: To nie jest już rosyjska strefa wpływów
Jak podaje PAP, wypowiedzi Dudy wypowiedzi Dudy są "oznaką tego, jak sojusznicy Kijowa walczą o pozycję przed poważnym wstrząsem, jaki będzie oznaczał powrót Trumpa" do Białego Domu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.