Naczelna Rada Lekarska zajęła swoje stanowisko w sprawie walki z koronawirusem. Stwierdzono, że tworzenie nowych aktów prawnych i ustaw dotyczących walki z epidemią COVID-19 w Polsce powinno być konsultowane ze środowiskiem medycznym.
Czytaj także: Koronawirus zmutował. Przerażające obrazki z Danii
My oferowaliśmy pomoc ekspercką, bezinteresownie. Niestety nie chciano skorzystać z naszych rad. Chcieliśmy przekazywać informacje, ale one nie trafiały, pomimo naszych apeli, pism, byliśmy traktowani jak niepotrzebni w doradztwie rządowym - powiedział prof. Matyja w rozmowie z TVN24.
Oprócz tego profesor skomentował aktualną postawę Polaków wobec epidemii. Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej zauważył, że wielu nie wierzy w epidemię.
Jeżeli słyszę, że my w szpitalach przetrzymujemy statystów i że koronawirusa nie ma, to taka osoba pewnie swoją wiedzę ma z czasów starożytności. Warto ją czasem uaktualnić - powiedział prof. Matyja w rozmowie z TVN24, dodając, że postawy negujące istnienie koronawirusa powinny być karane.
Czego medykom brakuje w walce z koronawirusem? Solidarności i odpowiedzialności społecznej. Z rozmowy profesora Andrzeja Matyi z TVN24 wynika również, że brakuje odpowiedniej komunikacji z rządem.
Czytaj także: Ale wpadka! Myślał, że nikt tego nie zauważy
Potrzebny nam jest społeczny entuzjazm i społeczna odpowiedzialność, by wreszcie wygrać z epidemią. My, lekarze, personel medyczny, sami nie pokonamy wirusa. Musimy pokonać go razem z całym społeczeństwem - zauważył profesor.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.