Mija tydzień od śmierci 25-letniej Lizy z Białorusi, która została brutalnie zgwałcona przez Doriana S. w centrum Warszawy. Według nieoficjalnych ustaleń "Faktu" przeprowadzono dziś sekcję zwłok ofiary, która potwierdziła zależność czynu napastnika oraz śmiercią młodej kobiety.
Domniemanemu sprawcy napaści zostaną najprawdopodobniej zaostrzone zarzuty - będzie sądzony za zabójstwo. Aresztowanemu grozi dożywocie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prokurator Szymon Banna, opisuje jak wyglądają obecne procedury prokuratury:
Zaostrzenie zarzutów może się odbyć w oparciu o dowody. To, że wszystkim wydaje się, że śmierć kobiety była spowodowana napaścią, dla prokuratury nie jest wystarczającą przesłanką do zmiany zarzutów. Aby to miało wartość choćby później dla sądu, musimy mieć opinię biegłych i wyniki sekcji zwłok. Potrwać też muszą procedury. Ze względu na charakter sprawy, wystąpiliśmy o obrońcę z urzędu dla podejrzanego – powiedział w rozmowie z reporterami "Faktu", prokurator Szymon Banna
Ogłoszenie wyników sekcji zwłok ma zostać podane do wiadomości publicznej w najbliższym tygodniu - najprawdopodobniej w podziałek lub wtorek.
Po wykonaniu wszelkich badań i formalności ciało kobiety zostanie przekazane bliskim. Wstępnie pogrzeb Białorusinki zaplanowano na czwartek, 14 marca pod Warszawą. Data może ulec zmianie w zależności od postępowania prokuratury oraz organizacji ceremonii. Jak informuje "Fakt" w pogrzebie, który odpędzie się według obrządku prawosławnego, będą mogły również uczestniczyć osoby postronne.