Promocje niesamowitym magnesem na Polaków. Bardzo wymowna statystyka
Najnowsze dane nie pozostawiają złudzeń. Promocje są gigantycznym magnesem na Polaków. Odpowiadają za niemal połowę sprzedaży w polskich sklepach.
Z najnowszych analiz wynika, że Polacy szukają informacji o promocjach i na tej podstawie planują zakupy. Gazetki promocyjne są "drogowskazami" dla 63 proc. badanych. To mówi samo za siebie.
Skandal, co robią na Kasprowym. "Wygląda fajnie, ale może skończyć się tragicznie"
Zdecydowanie natężenie działań promocyjnych w pandemii, podejmowanych przez polskie firmy, będzie rosło. Podobne zjawisko było widoczne również w momencie wprowadzenia praktycznie całkowitego zakazu handlu w niedzielę, które wywołało lawinę ofert specjalnych, jak również podczas pierwszej fali epidemii koronawirusa. Wszelkie bonusy, rabaty i oferty są najszybszą metodą stymulacji sprzedaży, o czym handlowcy doskonale wiedzą - komentuje cytowana przez "Rzeczpospolitą" Dagmara Plata-Alf, ekspertka od marketingu internetowego z Akademii Leona Koźmińskiego.
Największe polskie firmy handlowe wydają na organizację promocji nawet do 30 proc. przychodów ze sprzedaży. Takie wnioski płyną z badania SAS i Movens Capital.
Czytaj także: Strajk Kobiet. Rydzyk zabrał głos. Padły ostre słowa
Łowcy promocji. Kto najczęściej poluje na przeceny?
ARC Rynek i Opinia donosi, że aktywnymi łowcami promocji jest 30 proc. badanych, a to o 7 pkt proc. więcej niż rok temu. Najwięcej "łowców promocji" przybywa w grupie wiekowej 25-34 lata, a ubywa w wieku powyżej 45 lat.
Średni wzrost liczby dodań produktu w obniżonej cenie wynosi 600 proc. w porównaniu z artykułami nieobjętymi obniżką - spostrzega Emil Krzemiński, menadżer w Listonic, aplikacji do tworzenia list zakupowych.