Biedronka i Lidl - wojna na promocje
Jak wynika z analiz, w ciągu pół roku w Biedronce ubyło ponad 15 proc. promocji gazetkowych. W tym samym czasie w Lidlu przybyło 8 proc. Dane te podał "Monday News” na podstawie badania wykonanego przez międzynarodową agencję badawczo-analityczną Hiper-Com Poland. Eksperci zauważają jednak, że wojna na promocje w dyskontach dopiero się zacznie. Biedronka i Lidl mają zupełnie inne strategie. Która okaże się lepsza?
Biedronka ograniczyła promocje w gazetkach. Z przedstawionej prze "Monday News” analizy wynika, że – porównując wyniki z pierwszego półrocza ub. i tego roku – w Biedronce liczba gazetek zmniejszyła się o 23 proc., liczba stron – o ponad 16 proc., a suma powierzchni – o niecałe 23 proc. Co najważniejsze, ubyło też promocji w Biedronce i to aż o 15,5 proc.
W tym samym czasie w Lidlu sytuacja była odwrotna. Lidl miał o prawie 9 proc. więcej gazetek, w których liczba stron wzrosła o 16 proc., a powierzchnia o 7 proc. Lidl miał też o 8 proc. więcej promocji niż w analogicznym okresie rok temu.
"W tym roku sytuacja była specyficzna. W pierwszym kwartale Biedronka przygotowała ofertę związaną z epidemią, a w drugim – odtwarzała sprzedaż całego asortymentu. Mogła to realizować w oparciu o mniej intensywne promocje niż w 2019 roku, bo w ostatnich miesiącach jej konkurencja miała się gorzej, głównie w segmencie hipermarketów. Zagrożenie związane z koronawirusem zweryfikowało przydatność formatu dyskontowego w wydaniu Biedronki" – ocenia dr Maria Andrzej Faliński ze Stowarzyszenia Forum Dialogu Gospodarczego.
Chodzi tutaj tylko o promocje w wydaniach gazetek, a nie o wszystkie rabaty na pólkach Biedronki. "Dyskont, mając bardzo mocną pozycję na rynku, może sobie pozwolić na ograniczenie akcji promocyjnych w sytuacji pandemii, by w ten sposób zaoszczędzić" – uważa ekspert z Hiper-Com Poland.
Dane pochodzą z zasobów międzynarodowej agencji badawczo-analitycznej Hiper-Com Poland. Analizę wykonali eksperci z Programu AdRetail Inspirio i platformy UCE RESEARCH.