Aż trudno uwierzyć, do czego posuwa się rosyjska propaganda. Federalna Instytucja Państwowa "Instytut Strategii Edukacyjnej Rosyjskiej Akademii Edukacji" przygotowała przykładowy program pracy dla zajęć z wprowadzenia do najnowszej historii Rosji dla uczniów klas 9. szkół średnich.
"Zjednoczenie Krymu z Rosją" i "uznanie DRL i ŁRL"
Jak poinformował portal Taiga.info, nauczyciele już otrzymali materiały dydaktyczne do prowadzenia zajęć z historii. W programie pojawiają się wszystkie wątki, które były już obecne w poprzednich latach. Utrzymane one są w duchu rosyjskiej propagandy.
Mówi się między innymi o prowadzonych przez Rosję wojnach w Czeczenii i Gruzji, o "zjednoczeniu Krymu z Rosją" i "ogólnorosyjskim głosowaniu nad poprawkami do konstytucji".
Od nowego roku szkolnego pojawił się jednak dodatkowy punkt - o uznaniu republik separatystycznych DRL i ŁRL przez Rosję. Co prawda, program nie precyzuje, o czym dokładnie mają opowiadać nauczyciele i czy mają poruszać też wątki wojenne.
Rosyjskie dzieci będą uczyć się o wojnie
Wcześniej minister edukacji i nauki Rosji Siergiej Krawcow zapowiedział wprowadzenie zmian do programu nauczania. Zdaniem Siergieja Krawcowa "zalew dezinformacji wobec dzieci jest całkowicie nieprawdopodobny, fałszywy". W ten sposób minister edukacji argumentował konieczność wprowadzenia lekcji, podczas których nauczyciele będą wyjaśniać "cele" wojny z Ukrainą.
Na początku marca Krawcow ogłosił, że ponad 5 milionów dzieci w całej Rosji obejrzało lekcję zatytułowaną "Obrońcy pokoju". Dzieci - choć ciężko sobie to wyobrazić - dowiedziały się, że "Ukraina nigdy tak naprawdę nie istniała jako kraj, a kiedyś była tylko malutkim skrawkiem ziemi zwanym "Małorosją".