Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Protesty w Japonii. Kolejne kontrowersje wokół Fukushimi

4

Pojawiły się kolejne kontrowersje w kwestii częściowo zniszczonej elektrowni jądrowej w Fukushimie. Powód? Operator przymierzał się do uruchomienia nowo wybudowanego obiektu – systemu odprowadzania ścieków. Nie wszyscy mieszkańcy Japonii są tego zwolennikami.

Protesty w Japonii. Kolejne kontrowersje wokół Fukushimi
Wielu Japończyków otwarcie wyraża sprzeciw przeciw testowi obiektów do odprowadzania ścieków z elektrowni (Getty Images, 2023 Anadolu Agency)

Jak informuje portal AP News, testy nowych obiektów rozpoczęły się w poniedziałek 12 czerwca. Radioaktywne ścieki z oczyszczalni trafiają wprost do morza.

Elektrownia jądrowa w Fukushimie. Co z odprowadzaniem ścieków?

Operatorem w elektrowni jądrowej w Fukushimie jest Tokyo Electric Power Company Holdings. Jak potwierdził rzecznik koncernu, obecnie do testów jest wykorzystywana świeża, a nie uzdatniona woda.

Pracownicy nowo otwartego nadmorskiego zakładu w pierwszej kolejności wypróbowali pompy oraz systemy awaryjnego wyłączania. Uzdatniana woda będzie rozcieńczana morską, która następnie wpływa do podmorskiego tunelu, a dalej – zostaje uwolniona do oddalonego o około kilometr od wybrzeża oceanu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zobacz też: Rolnik z Fukushimy. Przejmująca historia pewnego Japończyka

Według ustaleń AP News większość kluczowych budynków, wchodzących w skład oczyszczalni ścieków – w tym tunel podmorski – są już na wykończeniu. Mimo masowych protestów Japończyków, obawiających się negatywnego wpływu ewentualnej radioaktywności, rzecznik Tokyo Electric Power Company Holdings zapewnia, że testy będą kontynuowane.

Plany uzdatniania – wciąż w niewielkim stopniu radioaktywnej – wody zostały ogłoszone przez rząd Japonii już w 2021 roku. Jest ona obecnie przechowywana w około tysiącu zbiorników, jednak w przyszłości musi zostać usunięta na wypadek przyszłych trzęsień ziemi. To również konieczne, by w przyszłości rozpoczęły się prace w celu rozebrania resztek budynku.

Do największych przeciwników rozwiązania należą przedstawiciele lokalnych społeczności rybackich. Obawiają się nie tylko o bezpieczeństwo połowów, ale i utratę zaufania, gdyby oferowane przez nich owoce morza okazały się skażone.

Autor: EKO
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Lewandowski nigdy nie był tak szczery. Otrzymał ważny telefon
Sukces astronomów. Uchwycili umierającą gwiazdę spoza Drogi Mlecznej
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić