25 sierpnia około godziny 16 policjanci z Elbląga otrzymali niecodzienne zgłoszenie. Rozmówca opowiedział o mężczyźnie, który podejrzanie zachowywał się, stojąc przy ul. Hetmańskiej. Kierowcy samochodów byli przez niego zatrzymywani do kontroli. Na miejsce wysłano patrol policji.
Przeczytaj także: Spytali Rosjan, co sądzą o wojnie w Ukrainie. Wstrząsające odpowiedzi
Po przybyciu na miejsce policjanci potwierdzili, że zgłaszający miał rację. Mężczyzna w odblaskowej kamizelce z emblematem "ruchu drogowego" stał na poboczu przy swoim samochodzie i zatrzymywał "lizakiem" inne pojazdy. Mundurowi nie mogli pozwolić mu na kontynuowanie zabawy kosztem innych, dlatego chcieli się z nim skonfrontować. Sprawca zamieszania na ich widok wsiadł do swojego seata i odjechał.
Policjanci ruszyli w pościg za mężczyzną. Pomimo użycia sygnałów świetlnych i dźwiękowych do zatrzymania auta do kontroli kierowca nie reagował. Doszło do rajdu ulicami Elbląga, podczas którego uciekinier złamał szereg zasad kodeksu ruchu drogowego. W pewnym momencie w terenie zabudowanym poruszał się z prędkością ponad 130 km/h. Pościg zakończył się zatrzymaniem przy ul. Płk. Dąbka.
Przeczytaj także: Nie do wiary, co teraz ukradli Rosjanie. Zdjęcia trafiły do sieci
To nie był jego pierwszy raz
Mężczyzna został aresztowany przez policjantów. 38-latek był wcześniej notowany za dokonywanie "kontroli drogowych" oraz udawanie policjanta. Ponadto zatrzymany prowadził stronę internetową dotyczącą pomocy przy uzyskiwaniu odszkodowań po wypadkach drogowych oraz oferować pomoc prawną. Mężczyzna starał się tłumaczyć, mówiąc, że nie widział policjantów. Za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowie niebawem przed sądem.
Przeczytaj także: Rosjanie zabili Amerykanina w Ukrainie. Apel Departamentu Stanu