Cała sprawa zaczęła się od tego, że policjanci Prudnika otrzymali sygnały od zaniepokojonych mieszkańców o mężczyźnie chodzącym po ulicach miasta przebranym za żołnierza rosyjskiego.
Osoba ta miał propagować m. in. symbole "Z" oraz "V" wspierające agresję Federacji Rosyjskiej na Ukrainę. Zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem tego typu zachowanie jest karalne oraz absolutnie zabronione. Dlatego sprawą tą zajęli się prudniccy kryminalni.
Śledczy szybko z tym przestępstwem powiązali 49-letniego mieszkańca powiatu prudnickiego. Podczas przeszukania pomieszczeń należących do mężczyzny funkcjonariusze znaleźli i zabezpieczyli wiele przedmiotów, elementów odzieży z symbolami i hasłami o treściach propagujących ustrój totalitarny oraz nawołujących do nienawiści na tle różnic narodowościowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak ustalili policjanci podczas śledztwa, 49-latek tych samych czynów miał również dopuszczać się za pomocą portali społecznościowych. Czynności przeszukania i zatrzymania mężczyzny odbyły się z udziałem prokuratora.
49-latek usłyszał już zarzuty w tych sprawach. Za co grozi mu do 2 lat więzienia. Wobec podejrzanego został zastosowany środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru - czytamy na stronie policji z Prudnika.
49-latek ma zakaz od policji
Mężczyzna nie przyznaje się do postawionych mu zarzutów przez mundurowych. Oprócz dozoru policyjnego, ma zakaz korzystania z mediów społecznościowych do czasu rozstrzygnięcia sprawy.
Czytaj więcej: Szokująca cena za czereśnie w Biedronce. Aż zrobił zdjęcia!